Wpis z mikrobloga

@Dudek89: Z drugiej strony, to jeśli to jest parking, który zapełni się przez najbliższe kilka minut zaraz po otwarciu, i nie ma na nim wyrysowanych miejsc, to jest w tym jakaś logika: jeśli każdy nowy klient zaparkuje gdzieś losowo, to na pewno gdzieś pozostanie kilka sporych przestrzeni między samochodzami, gdzie jednak nie da się zaparkować. A dokładając się do stojącego samochodu, będzie najbardziej optymalnie :)
@Dudek89 najgorsze ze takie sieroty zawsze jeżdżą starymi gównami i drzwi otwierają jak do swojej stodoły. Nie wiem co trzeba mieć w łbie, żeby zamiast stanąć tam gdzie jest pusto, pakować się jak najbliżej innych samochodów.
@Dudek89: Też miałam niedawno podobnie z niebieskim i też pod lidlem. Jeszcze żeby typ stanął jakoś normalnie to nie byłoby problemu, ale oczywiście musiał stanąć tak bym miała problem z otworzeniem drzwi dla pasażera i musiałam się przeciskać...