Wpis z mikrobloga

U mnie w #pracbaza nikt nie zostawia naczyń w zlewie, każdy zmywa po sobie, ale dziś jednak stały dwie szklanki i kubek (widać szef miał spotkanie w weekend). W poniedziałki przychodzi pani sprzątająca. jak sobie poradziła z tym nietypowym zadaniem? wystawiła te naczynia, umyła zlew i znów wstawiła naczynia do zlewu. Ciekawe czy sobie policzy za dodatkowe ruchy #logikarozowychpaskow #cotusie
  • 59
@kawazrana: korpo inżynier here - zdarzyło mi się pracować w dwóch biurowcach. W jednym, głównie inżynieriowe i trochę menago - wszyscy zmywali po sobie. W drugim, pół na pół inżynieriowe i HR-y - ta druga grupa z reguły zostawiała zawalony zlew każdego dnia po godzinie obiadowej, powiedzmy 12:30. Nie pisałbym, gdyby tylko mnie takie zachowanie dziwiło, ale kilkoro inżynierów (też kobiet) było co najmniej zdziwionych. A co do ustalania czy to
@kawazrana przestań się kompromitować i na siłę udowadniać swoją błędną tezę. Widocznie mało jeszcze widziałaś i mało rozumiesz, bo nikt normalnie myślący by czegoś takiego na portalu ze śmiesznymi obrazkami nie pisał.
@kawazrana: taka pani sprzątajaca to skarb, u mnie w pracbazie "sprzątanie" oznacza zabranie smieci z kosza i przejechanie mopem przez środek pomieszczenia, nie odsuną nawet krzesła żeby pod nim zmyć, pod meblami są kłęby kurzu xD a ściereczki do przetarcia biurek to te panie nawet nie widziały.