Wpis z mikrobloga

@keppo: ekhem

nie uzależnia


Gówno prawda. Wszystko potrafi uzależnić. A zwłaszcza używki

antydepresant


Też gówno prawda. Trawka jest takim samym antydepresantem jak wódżitsu. Można upalić się na wesoło a można mieć odpały. Wszystko zależy od atmosfery dookoła nas

zabija komórki rakowe


Medyczna tak. Ta zwykła to bym polemizował.Ba,maryśka niszczy komórki mózgowe (jak wszystko co wpływa na mózg)

nie odnotowano zgonów


#!$%@? dupa i kamieni kupa. Propaganda. Po maryście niektórzy mają odpały
Nie uzależnia

Bullshit.


@Trapezoedr: uzasadnisz?
Jarałem kilka lat dzień w dzień, odstawiłem z dnia na dzień, bo mi się znudziło.
Kumpel tak samo, z dnia na dzień rzucił, żadnego z nas nie ciągnie.
Za to jak fajki odstawiałem to przez tydzień po ścianach łaziłem.
@Pan_Kielonek: Polecam poczytać o tzw. Withdrawal Syndrome (dla MJ rzecz jasna).
Skoro was to nie dotknęło to spoko, mnie i kilku moich znajomych niestety tak. Co prawda obecna wiedza medyczna pisze coś o 2-3 miesiącach, ale generalnie zjazd trawł u nas z dwa tygodnie. Objawy takie jak napisałem wyżej.
@Trapezoedr: no spojrzałem, też miałem chwilowy problem z bezsennością i powrót snów w nocy jak już się udało zasnąć. Może jakies bóle głowy przez pierwszy tydzień. Ale jako, że jestem uzależniony od fajek, to doskonale wiem co to jest uzależnienie i odstawienie marihuany nie powodowało myślenia o zapaleniu 24/7 jak to przy fajkach miałem. Mam też masę znajomych którzy palą MJ dzień w dzień i nie mają problemu żeby zrobić sobie
@Pan_Kielonek: To ja mam odwrotnie. Odejście od MJ jest dla mnie problematyczne, a fajki które paliłem przez jakiś czas rzuciłem z dnia na dzień bez żadnych problemów.
To pokazuje, jak nikła jest wiedza o uzależnieniach od substancji.
@keppo: Uzależnia psychicznie. Uszkadza hipokamp. Robi z ludzi #!$%@? - masz zaburzony stan szczęścia i smutku (jak często palisz to masz stale podwyższony nastrój więc norma staje się dla Ciebie stanem obniżonego nastroju).
Nie mam nic przeciwko marihuanie ale nie ma co kłamać na jej temat.
Odstawienie marihuany po paleniu jej przez dłuższy czas skutkuje syndromem abstynencyjnym: zmiany łaknienia, rozdrażnienie, bóle człowy, problemy ze snem. Są to typowo fizyczne objawy, które znikają po ponownym zapaleniu. Więc sory, uzależnia również fizycznie.


@Trapezoedr: Bo przy uzależnieniu psychicznym masz takie same objawy podczas odstawienia. Zauważ że są to objawy na które może wypłynąć zaburzenie psychiczne - takie same objawy masz przy silnym stresie.
@Saper9:

Tak,bo jak ci wybuchnie pożar w mieszkaniu bo ujarany jak świnia odgrzewasz pizzę i zapomnisz wyjąć/zaśniesz to nie jest to ryzyko ( ͡° ͜ʖ ͡°)

:D przyznaj sie, marihuane to znasz z opowiadan kolegow
@Trapezoedr: Potwierdzam rozdrażnienie i problemy ze snem, ale tak po 1-2tyg mija. Znacznie łatwiej odstawić niż papierosy, a problemem też jest mieszanie z tytoniem i uzależnienie się od niego. Ból głowy i łaknienie nie odnotowane.
@Trapezoedr: Zalezy jak na to spojrzec. Na bank z polaczeniu z tytoniem to ten skladnik bedzie uzalezniajacy a mama Juana dodatkiem. Idac na dymek czlowiek sobie skreci - przeciez uzaleznienie od tytoniu widac co 2h w robocie... Ile to osob wychodzi na papierosa ale blantow nikt nie pali na przerwie w Holandii.
Waporyzowanie, bongo czy inne sposoby gdzie jest tylko mama Juana to na bank nie uzaleznii - co najwyzej bedzie
@keppo: "antydepresant" również bullshit, po dłuższym stosowaniu wywołuje psychozy i wpędza w stany depresyjne i nie #!$%@?, że nie. Popycha do trawdszych narkotyków (też nie #!$%@?, że nie) co powoduje błędne koło i również powoduje pierwsze.

Wszystko przetestowane na najbliższych przyjaciołach.