Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Wiele lat temu zostałem siłą wyciągnięty przez znajomych na jakieś głupie szkolne przedstawienie. Po pewnym czasie obok mnie dojechała dziewczynka na wózku, myślę że miała około 10 lat. Nie miała włosów, miała rurki z tlenem w nosie, widać było, że choroba zmęczyła mocno jej drobne ciało.
Przez cały czas z wielkim zainteresowaniem oglądała przedstawienie, kiedy ja nie potrafiłem zrozumieć co można widzieć w tym cokolwiek interesującego. Ot zwykłe amatorskie przedstawienie w wykonaniu młodych gówniarzy.
Okazało się, że moi znajomi znali tą rodzinę. Dla tej małej dziewczynki nie było już ratunku, wszelkie możliwe sposoby ratowania zawiodły. Parę dni wcześniej dowiedzieli się, że został jej maksymalnie miesiąc życia.
Wiem, że brzmi to jak jakiś scenariusz kolejnego kiczowatego filmu, ale muszę powiedzieć jedno.
Nigdy nikt tak bardzo mi nie zaimponował, tak młoda osoba, która z taką świadomością, potrafiła się cieszyć z 'głupich' rzeczy...
Taguję #feels, #truestory jak i #sadstory a trochę #happystory (mając w głowie jej uśmiech)

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Asterling
  • 5