Wpis z mikrobloga

Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
  • 49
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@olewales: a ja chciałbym zobaczyć minę pani na poczcie jakby mi taką rozwaloną paczkę wręczała, najlepiej w towarzystwie jakiejś moherowej babci, która przyszła opłacić rachunki :D
  • Odpowiedz
@olewales: w sumie to nie uzywa sie tego na codzien przed dluzszy okres, niby ze zdrowiem lepiej dmuchac na zimne, ale jest czego sie bac? edit: tak patrze, ze na niektorych aukcjach faktycznie zalecaja
  • Odpowiedz
@dziecielinapala: W procesie wytwarzania gumowych i gumo-podobnych przedmiotów (szczególnie tych tańszych) jest potencjał do używania substancji które mają udowodnione działanie rakotwórcze i ogólniej - toksyczne. Swego czasu było głośno w mediach na ten temat i są dostępne opracowania naukowe w sieci. Oczywiście w EU mamy dość silną ochronę przed wprowadzaniem takich produktów do obrotu ale sprowadzając indywidualnie nie wiemy z czego to zostało zrobione. To samo dotyczy z resztą kosmetyków,
  • Odpowiedz
@Wychwalany: CE chociażby. Oczywiście to nie chroni przed fizycznym wprowadzeniem do obrotu, bo producent sam sobie to nabija ale prędzej czy później zostanie przyłapany na tym, jeżeli robi to bezprawnie. Jest też masa mniej rozpoznawalnych procedur biurokratycznych, które kontrolują co możesz, a czego nie możesz produkować i sprzedawać na terenie EU. Tak nie działa wolny rynek ale coś za coś ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@olewales:
Polski i Angielski rynek ero to głównie Chiny, zabawki wyprodukowane w EU to ceny rzędu 200-500zł, w innych krajach ofert nie sprawdzałem, ale pewnie jest tak samo.

@jep4ka:
Tą wibre temu wybrałem, bo masuje jeszcze łechtaczkę, co w sumie przynosi najlepsze efekty. Ewentualnie jakiś wibrujący pierścień, ale tylko wtedy gdy dziewczyna lubi ujeżdżać.
  • Odpowiedz
@janusz0: Nie chodzi nawet o to gdzie wyprodukowane tylko jak i z czego. Firma, która dystrybuuje taki sprzęt w EU jest zainteresowana, żeby nie narobić sobie smrodu w razie czego. A jak ściągasz sam to nawet nie bardzo masz jak zweryfikować na ile to bezpieczne.

Poza tym nie spodziewam się, że to jakiś straszny syf (no chyba, że śmierdzi) i nie mówię, żeby nie zamawiać ale założyłbym na to gumę.
  • Odpowiedz
@olewales:
Na allegro masz identyczny asortyment, jak ten najtańszy od Chińczyka, s-x-shopy nie lepsze. Wynika to stąd, że jedni przepisy mają tam gdzie się wkłada korek analny, a drudzy biorą towar od pośrednika, którym będzie sp. z o.o., która zniknie w przypadku problemów. Więc lepiej nie rozgraniczać towaru na ten kupiony w EU czy w Chinach, jak śmierdzi lub są jakieś inne podejrzenia - nie używać lub używać z gumką.
  • Odpowiedz