Wpis z mikrobloga

Trenerzy podrywu i Twórcy portali randkowych mnie znienawidzą, ale co tam... Wymyśliłem i wypróbowałem dziś podczas zakupów w Ikea autorską metodę na #podrywajzwykopem Efekt? Jedna nawiązana znajomość w 15 minut #wygryw. Cała sztuczka polega na tym, ze podchodzisz do randomowej laski (nie myśl za dużo, ważne ze Ci się podoba) i pytasz ją Mirabelka? Jeśli trafisz śmiechom nie ma końca a Ty już możesz uczyć się nakładać kondom. Pierwsza łaska nie była z wykopu, krzyknęła tylko na mnie "Kunegunda, o co Panu chodzi ?!". Druga zawołała swojego Sebe który mi powiedział ze jego prababka zapomniała aparatu słuchowego. Mówię sobie do trzech razy sztuka... Patrzę jest! Z urody 200% Mirabelka, taka trochę nieporadna i zagubiona. Pytam - Mirabelka? Nie, Mirek, Paweł. Śmiechom nie było końca, wymieniliśmy się loginami i zostaliśmy przyjaciółmi na zawsze #takbylo
  • 4