Wpis z mikrobloga

@Bobokkk: @Pooodi: @Agrael91: Koledzy wytłumaczcie mi, dlaczego będąc starymi koniami wciąż budujecie w Lego. Przecież to jednorazowa przyjemność. Rozumiem, że jak ktoś tak ma syna to można się z nim bawić tym w nieskończoność ale tak samemu to kurde trochę przypał.
@MagnitudeZero: To tak jak zapytać po co filatelista zbiera znaczki czy numizmatyk monety. LEGO dostarcza dobrej zabawy podczas składania, ale dla mnie głównie ma wartość kolekcjonerską i do tego świetnie prezentuje się na półce. Lubię robić to co sprawia mi przyjemność i dlaczego mam z tego zrezygnować? Bo ktoś uznał, że w moim wieku nie wypada bawić się klockami? Walić takie zasady. Wyjmij kija z dupy i rób to co sprawia
@Bobokkk: dostałem kiedyś ten zestaw, tylko wiele wiele lat temu. Byłem dzieckiem, 1-2 klasa podstawówki i byłem u dentysty którego się bałem bo mi nie chciał wyjść mleczak, miałem go wyciąganego pae godzin, dentysta powiedział że miał 3 korzenie zakończone haczykami. Ojciec mi mówił że widział że ledwo żyłem po wszystkim ale nie narzekałem bo ojcu nigdy nie narzekałem bo zawsze tak mnie przegadywał że mu przyznawałem racje i pamiętam że
@MagnitudeZero: a orientowałeś się ile takie kultowe zestawy kosztują po latach? LEGO potrafi być też dobrą inwestycją. Serie takie jak Star Wars już czasem się zwracają, a ich wartość z wiekiem tylko rośnie.

Może to przemówi do "pana dorosłego", skoro masa frajdy ze składania czy ożywianie emocji z dzieciństwa to za mało?
@MagnitudeZero: Nie wiem, czy przez 'jednorazowa' masz na myśli tylko dzieciństwo, czy to, że jak zbudujesz to kładziesz na szafę i tyle ale jeśli to drugie to wiesz ile można z takiego dużego modelu zbudować innych ciekawych rzeczy?:) Samo składanie z instrukcji może faktycznie się znudzić ale jak masz kilka modeli np. lego technic to składasz z tego fajowe rzeczy :)