Wpis z mikrobloga

#tajlandia #malezja #feuernaemigracji Mirki tak teraz planuję sobie wyjazd w zimę do Tajlandii i Malezji. W Malezji wybieram się tylko na półwysep Malajski, a W Tajlandii trasa od Malezji do Bangkoku i okolic. I tutaj moje pytanie, jak ze szczepieniami? Bo widzę, że są zalecane ale.... są praktycznie takie same jak widziałem przed wyjazdem np do Turcji, Iranu itd. Jak sprawa z malarią? Przypuszczam, że półwysep malajski jest ogólnie bezpieczny ale jak z Tajlandią? Ogólnie, krótko mówiąc jak to ogarnąć i czy brak szczepienia spowoduję, że moje szansę na przeżycie spadną 10x krotnie ( ͡° ͜ʖ ͡°) Nie będę ogólnie opuszczał cywilizacji i wchodził w głęboką dżunglę, ale wiadomo na trasie przejadę przez jakieś dziksze rejony, to pewnie nieuniknione ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • 10
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Alkreni: To chyba dobra rada niezależnie od szerokości geograficznej, zresztą to nie jest mój główny cel wyjazdu, ewentualnie miły dodatek ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@feuer: nawet żółtaczka? No niby po Bliskim Wschodzie jeździłem bez żadnych szczepień, nawet na bagnach o deszczowej porze gdzie ponoć malaria też występuje ale o wszystkim się dowiedziałem później :)
  • Odpowiedz