Wpis z mikrobloga

@xiaoyangyu: No i gitara. Ja miałem 31. Podróże, imprezy, koncerty, koledzy. Co weekend bania i tak się żyło. Zarobki OK więc było raczej z górki i nagle dziecko. Po tej wieści, to tydzień łaziłem jak potłuczony. Tatusiować nie miałem ochoty absolutnie. Przez całą ciążę miałem #!$%@?. Ogólnie to takim chu...m byłem. Nie interesowałem się a jak już się syn pojawił to nagle jakby mi ktoś coś przestawił w bańce. Ojcostwo jest