Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mirki mam taki troche śmieszny problem. Rodzice mojego #niebieskipasek są bardzo młodzi, jeszcze przed 40, a niebieski ma ponad 20 lat. Dodatkowo ja jestem starsza od niebieskiego, co prawda niewiele, ale starsza. W efekcie między mną, a teściową jest tylko 15 lat różnicy. Od ponad 3 lat czuję się jak ninja, zręcznie unikam używania jakichkolwiek form osobowych wobec swoich "teściów", zanim cokolwiek powiem to wszystko w glowie układam w bezpieczną forme np. zamiast powiedzieć "możesz mi podać sól?" mówię "mogę prosić o podanie soli?". ANI RAZU przez cały nasz związek nie powiedziałam do nich po imieniu, ani "na ty", a spędzamy razem dość dużo czasu. Jakiś #protip jak rozwiązać tą sytuacje? Głupio mi cokolwiek w tym temacie powiedzieć, mam pewnego dnia po prostu wypalić "no w sumie to jesteśmy na siebie skazani do końca życia, to moze w końcu zacznę do was mówić po imieniu"? Ogólnie to są bardzo fajni ludzie, rozrywkowi, tacy nowocześni, po prostu lepszych teściów nie mogłam sobie wymarzyć, a ja nadal mam opory przed mówieniem do nich po imieniu. Nie wiem co mam zrobić, przeciez nie mogę do końca życia zastanawiać się 10 razy, zanim otworze buzie. Mój niebieski nie miał takiego problemu w stosunku co do moich rodziców, bo mama ma grubo ponad 50 lat, tata tak samo, więc od samego początku mówił do nich "Pani Grażynko, Panie Januszu" i tak zostało.
#zwiazki #pytanie w sumie troche też #logikarozowychpaskow

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( http://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: sokytsinolop
  • 21
@AnonimoweMirkoWyznania: Jakbym słyszał siebie! Przez kilka lat gimnastykowałem się językowo, aby przypadkiem nie użyć formy osobowej.
Musisz niestety czekać na ruch z ich strony, bo to osoba starsza wychodzi z inicjatywą. Po ślubie teściowa sama powiedziała mi, że mogę mówić do niej mamo i już nie ma z tym problemu.
W Twoim przypadku nie będzie żadnego faux pas jeśli będziesz "paniowała" mimo relatywnie niewielkiej różnicy wieku.
OP: @graf_zero: no jak to jak ( ͡° ͜ʖ ͡°) mamo i tato
@zaqwer: na samym początku znajomości powiedzieli, że mam nie mówić Pan/Pani, bo to śmieszne. Bardzo żałuję, że nie dopytałam wtedy, skoro nie Pani to jak?
@laoong: nie ma opcji, że teraz przejdę z nimi na pan/pani - zdarza się, że razem imprezujemy w 4, ogólnie nasza relacja jest bardziej koleżeńska, to
op: @cornellius: dlaczego od razu mnie atakujesz? Mam takie kontakty z "teściami" jakie mam. Napisałam, że mam opory przed mówieniem do nich po imieniu, nie "nie chce do nich mówić pan/pani". Mogłam od razu napisać, że nasze relacje są bardziej kumpelsko-przyjacielskie, mój błąd. Tak czy siak poczekam na ruch z ich strony, tyle czasu używałam formy bezosobowej to jeszcze troche poużywam, krzywda mi się nie stanie.

15 lat to nie
@AnonimoweMirkoWyznania: zasada jest prosta, podczas świat lub jakiejś okazji proponujesz przejście na "Ty" @sen_olimpii: Mnie uczono żeby to młodszy proponował przejście na "Ty". Dlatego że jeśli starszy uzna to za OK - to sie zgodzi, jeśli będzie NOK - odmówi, młodszemu zaś nie wypada odmówić starszemu więc to tak trochę jakby zmuszenie przejścia na "Ty" przez starszego;)
@AnonimoweMirkoWyznania: Ja zawsze mówię na pan/pani, kultura. (oczwiście są sytuacje miejsca gdzie to nie obowiązuje ale jednak.) Mam taki fajny przykład z życia, otóż idę sobie do sklepu rano po mleko wychodzać z klatki zauważyłem jak po chodniku w swoją stronę zmierzają do siebie starsi panowie, w sędziwym wieku, strzelał bym około 70.
I jeden do drugiego na Pan, jak wracałem rozmawiali tak jak by znali się od powstania bloku (czyli
@AnonimoweMirkoWyznania: Ja na przykład jestem źle wychowany i przechodzę z osobami ode mnie starszymi na Ty kiedy mam na to ochotę. Bez żadnych proponowań ani oficjalnych gestów itp. Jakoś żyję i mam się dobrze. Także polecam mieć wywalone na konwenanse.
@AnonimoweMirkoWyznania: Najprostsze rozwiązania są najlepsze - po prostu powiedz im o swoim dylemacie i upewnij się, że nie mają problemu z tym, żebyś zwracała się do nich po imieniu. Z tego co piszesz są fajnymi ludźmi i od razu z uśmiechem na twarzy rozwieją twoje wątpliwości, będziesz miała spokój ducha.