Wpis z mikrobloga

#truestory #sport #bieganie #psychologia

Ogólnie mordeczki to od małego brzdąca trenowałem bieganie.
Wiele lat w lokalnym klubie, teraz bardziej indywidualnie.
Jednak od zawsze towarzyszył mi ten sam problem.
Mianowicie, gdy brałem udział w jakichś zawodach czy to juniorskich czy teraz seniorskich to, gdy ktoś okazywał się szybszy/lepszy ode mnie, gdy przegrywałem z kimś nigdy nie myślałem sobie w stylu
"Eh okazał się lepszy ode mnie, cóż muszę teraz dać z siebie więcej, ciężej i częściej trenować by następnym razem wygrać"
tylko moje myśli były bardziej w stylu "Pokonał mnie, i na #!$%@? mi ten rok ciężkiej pracy, treningów, starania się skoro i tak jest wielu lepszych ode mnie".
Krótko mówiąc brak mi motywacji w sporcie po porażce.
Chciałbym zmienić myślenie bo każda kolejna przegrana sprawia, że się strasznie dołuje i odechciewa mi się robić to co w życiu kocham.( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • 7
@rales: pamiętasz być może jak wiele lat temu Małysz miał ten swój najlepszy sezon. Wygrywał z każdym, bił kolejne rekordy itd. I za każdym razem kiedy dziennikarze go pytali o receptę na sukces, mówił: trzeba oddać dwa równe skoki.

Nie myśl o wygranej, nie myśl o przegranej, nie ustawiaj sobie w głowie, który z rywali ma z tobą szanse, a który nie. Nie znam się na bieganiu ale zakładam, że są