Wpis z mikrobloga

@genocidegeneral: Te #!$%@? koszykowózki to jest rak wszystkich sklepów, biedronka, lidl, castorama.
Chodzi się z tym jak ostatnia #!$%@?, nie wygodne przy pakowaniu i wykładaniu towaru na taśmę.
Komu przeszkadzały zwykle koszyki z rączka, jakiś ogólnopolski protest by się przydał ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@genocidegeneral: Nie chodzi o twoją wygodę, chodzi o to byś załadował do koszyka jak najwięcej. W ręcznym koszyku było mniej miejsca i trzymałeś go ręce - tym samym wkładałeś mniej towaru i ręcznie mogłeś kontrolować że już jest ciężko to trzeba iść do kasy. Teraz masz więcej miejsca na towar i nie wiesz czy jest ciężko - zrobisz mimowolnie większe zakupy. Dla sklepu zysk, dla portfela nie bardzo.
  • Odpowiedz
@genocidegeneral: To są najlepsze wozki. Mieszczą dużo, zajmują mało miejsca w sklepie i są manewrowe. Ale tak, kogoś dupa piecze bo trzeba się schylić od czasu do czasu... to zupełnie tak jak po produkty na najniższych półkach, więc i tak to robisz ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@genocidegeneral: Chodzicie do gówno-sklepów jak biedronka, gdzie na was plują to macie. Choćby w takim Carrefour masz przy wejściu wszystkie rodzaje koszyków w tym ręczne, kasa samoobsługowa z obowiązkową panią pomagającą jak coś się zatnie. Do tego oczywiście tradycyjne kasy, w samoobsługowych płatność także gotówką. Carrefour to Rigcz. A że jest droższy to nie ma madek i januszy, nie ma tłoku. Sam miód.
  • Odpowiedz
@genocidegeneral Niewygoda swoją drogą, ale najbardziej mnie odrzuca w nich to, że ich dolna część, wywłóczona po podłodze całego sklepu, trafia potem tam, gdzie pakuje się jedzenie. Obrzydliwa patologia.
  • Odpowiedz
@genocidegeneral:
Liczyłem na wysyp komentarzy specjalnych płatków śniegu, którym się życie wali, bo trzeba się schylić do koszyka, żeby zakupy wyciągnąć i się nie przeliczyłem.
  • Odpowiedz