Aktywne Wpisy
JudzinStouner +79
Skisłem dzisiaj z wykopków potwornie. Dowiedziałem się, że nowy Mustang to sportowe auto dla biedaków xD Samochód, który kosztuje u nas w wersji V8 od 310 do 370k jest dla biedaków xD Przeczytałem też, że jaranie się nim jest debilizmem, bo w USA jeżdżą nim spoceni robole.
Szkoda, że autor takiego komentarza nie wziął pod uwagę różnicy roli samochodu w codziennym transporcie w USA i Europie, oraz różnic w opodatkowaniu. Mustang V8
Szkoda, że autor takiego komentarza nie wziął pod uwagę różnicy roli samochodu w codziennym transporcie w USA i Europie, oraz różnic w opodatkowaniu. Mustang V8
Carguy +168
ktoś miał pomysł ( ͡º ͜ʖ͡º) #nieruchomosci #mieszkanie #heheszki #deweloperka #kredythipoteczny #warszawa
Sama nie wiem jak zacząć.. Może od początku. Mam 17 lat, nigdy nie byłam zakochana. Chłopaków miałam, w sumie niejednego, ale zawsze okazywało się że to nie to i tak jakoś.. Wciąż jestem dziewica, mimo że bliższe kontakty z płcią przeciwna juz były. 2 tygodnie temu poznałam chłopaka. Od tamtego czasu regularnie się spotkamy, coś nas do siebie ciągnie. Miłości nie ma, ale jakieś uczucie jest. Dziś tak się złożyło, że siedzieliśmy u mnie i doszło chyba do czegoś co nie powinno. Od samego początku zaznaczyłam, że z seksem mi się nie spieszy, że chce być pewna, nie żałować, itd.. Dzisiaj były pocałunki i tak się złożyło, że skończyliśmy bez ubrań, zaczęliśmy się dotykać, itd.. X (tak go nazwę) wyciągnął prezerwatywe i najzwyczajniej w świecie oczekiwał seksu. Powiedziałam, że nie, absolutnie. Sytuacja się powtórzyła dwa razy, i dwa razy powiedziałam, że na tym koniec i tyle. Było wszystko ok, aż dopoki nie zaczęliśmy później rozmawiać. Dal mi wyraźnie do zrozumienia, że jest na mnie zły przez to że go niby Nakrecilam. Dla mnie to zupełnie normalne, że się dotykamy, zaspokajamy wzajemnie BEZ SEKSU. On twierdzi, że albo s--s albo brak seksu i że nie ma zamiaru się tak bawić. Teraz cały czas się kłócimy, bo twierdzi, że to wszystko to był non sens, że czemu tak postapilam, że czuję się okropnie, że wieczór był tragiczny i że nie wie czy dalej chce to ciągnąć. Co mam o tym myśleć? Myle się, jeśli chodzi o to, że przed seksem powinniśmy wzajemnie poznać swe ciała? Nie jest to raczej typ chłopaka który chcr ttlko zruchac, ale ja chce czekać z tym.. Nie wyobrażam sobie od razu się oddać chłopakowi, którego znam tak krótko,mimo że u nas wszystko bardzo szybko poszło do przodu. On poznał moich rodziców, ja jego, wspólni znajomi itd.. X twierdzi również, że nie spieszy mu się z seksem, że nie chce mnie skrzywdzić itd.. Jak mam mu dać do zrozumienia że takie 'zabawy' są dla mnie wręcz konieczne przed kolejnym krokiem?
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( http://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Zkropkao_Na
Wiadomo, ze nic na siłę, ale skoro nie chcesz uprawiać seksu to go na niego nie nakrecaj.
Ja wiem że gdyby był dobry w te klocki to bez penetracji on by był zadowolony a Ty nie mógłbyś doczekać się następnego razu. Ale to przychodzi z czasem i doświadczeniem.
Mówisz, że 'nie jest z tych co chcą zaruchać' a jednak 2 tygodnie i już chcę( ͡° ͜ʖ ͡°)
Nie wiem, może ja i moi znajomi(maja podobne zdanie) żyjemy w jakimś umysłowym średniowieczu ale to jest w c--j mało czasu. Przecież nie znacie się na tyle żeby bawić się w takie rzeczy. Związek powinien być w jakiś sposób umocniony emocjonalnie a nie na zasadzie "ej Karyna, jaja mnie swędzą, daj mi d--y".
Komentarz usunięty przez autora
@AnonimoweMirkoWyznania: dwa tygodnie i Ty miłości oczekujesz? Kochana - żeby kogoś pokochać i poznać, to trzeba czasu.
Nie myl miłości z zakochaniem i zauroczeniem, to dwie zupełnie różne sprawy.
Owszem, miłość wynika z zakochania, wyrasta z niego, ale zakochanie miloscia nie jest. To rzecz głębsza i poważniejsza jednak i trudno jej oczekiwać po kilku
Komentarz usunięty przez autora
Panie Fajny, toż to Pan!
Zaakceptował: Zkropkao_Na