Wpis z mikrobloga

Czytam komentarze odnośnie #wykopoczta i wprost nie mogę się doczekać kolejnej edycji. Na pewno wezmę udział.

Okazuje się, że można na tym nieźle wyjść. Z dużą dozą prawdopodobieństwa otrzymam całkiem sympatyczną paczkę, a komuś innemu mogę wysłać coś "spersonalizowanego".

Od razu piszę teraz, żeby nie było w przyszłym roku rozczarowań, jeżeli twoim hobby/twoją pasją/lubianą rzeczą jest:
- Motoryzacja - wyślę Ci starą oponę, która mi zalega w piwnicy i zawsze zapominam wyrzucić.
- Budowa maszyn - kilka śrubek z nakrętkami.
- Dobra herbata - garść ziemii żebyś posadził sobie krzew.
- Książki - trochę drewna i grafitu, żebyś zrobił sobie papier, a potem wystrugał ołówek i sam sobie napisał.
- Gotowanie - to było za proste. Kilo cebuli, zawsze się przyda i to takie, hehe, polskie iks de.

Jak widzicie, jestem #!$%@? geniuszem komedii, więc zaśmieszkuję ze wszystkiego, dobrze że już wiem, że na tym polega ta zabawa.

A, no i list. Machnie się coś na kompie i dorzuci porady wujka Staszka i jakoś to będzie. "Zrób se" można napisać na wiele sposobów.

Drogi mireczku, który otrzymasz tego rodzaju paczkę w przyszłym roku: wyjmij kija z dupy. Mireczki na ogół lubią takie żarty, bo są śmieszne (zwłaszcza gdy przytrafiają się innym), jak będziesz w mniejszej grupie, to trudno.
  • 27
@Slonx: Również uważam że ta paczka to był straszny syf, ale mirko wydało wyrok że było śmiesznie i w ogóle " hurr durr inni dostają słodyczy albo alkoholu za kilkaset złotych albo coś ręcznie robionego co wymagało kupę czasu od autora a ty dostałeś parę randomowych rzeczy za 20 złotych z którymi nic nie zrobisz ale co tam hehe ŚMIESZNIE JEST GOŚĆ CHCIAŁ DOBRZE, TYLKO SZKALOWAĆ UMIESZ, ZRÓB LEPSZĄ CO?" (