Wpis z mikrobloga

#postmanstories

Dopadła mnie dziś listonoszowa nostalgia. Może to wpływ zbliżających się świąt, może to przez spacer o szóstej rano, mgła która spowiła świat też nie jest bez winy.

Cały dzisiejszy poranek rozmyślam nad czasem jak byłem listonoszem. Okres ten wrył się w moją duszę bardzo mocno i zostanie ze mną już na zawsze.

Zastanawiam się co słychać u pana A. Czy już rozwiązał sprawę z warsztatem? Czy nadal urzędnicy chcą mu go wyburzyć?
Ciekawe co u pani N. Czy w tym roku już zrobiła świąteczne pierniczki?
Czy J. wyzdrowiał? Czy doszedł do siebie po amputacji nogi.
Czy Pucek, mój wierny psi obrońca, dorobił się w końcu budy? Czy nauczył się podawać łapę, ten krnąbrny indywidualista?
Czy w tym roku "Konkurs na ilość kartek świątecznych" wygra pani N. czy może pani L.?
Pan A. zawsze w mikołajki wystawiał ozdoby świąteczne i tego wielkiego, brzydkiego, dmuchanego bałwana. Ciekawe czy już to zrobił?
A Czarny? Ciekawe czy nadal ucieka przez bramę i swoją chęcią do zabawy straszy przechodniów? A może pan J. już naprawił bramę.

Wspominam dobre i złe chwile i serdeczność z jaką się przez te lata spotkałem. Wspominam pana D., który co roku wręczał mi butelkę domowego wina. Wspominam pana F. który zmarł niedawno, a który to próbował mnie namówić na lekcje gry na banjo. Wspominam sobie ludzi i sytuacje. Wspominam spisując adresy ludzi, którym chce wysłać kartki z życzeniami świątecznymi. Przynajmniej tyle mogę zrobić aby pokazać, że o nich pamiętam. Może oni już o mnie zapomnieli, a może od czasu do czasu wspomną i mnie.

Nostalgia wlała się we mnie mocno. Parę dni temu przeglądałem moje wpisy, historie jakie się przydarzyły. Jakie to były gorzko-słodkie siedem lat. Myślałem, że łatwo będzie się od tego odciąć, przejść dalej. Nie, nie jest i nie było łatwo. Związałem się z ludźmi. Poznałem ich życie, zostałem do niego zaproszony. Byłem świadkiem ich dobrych i złych dni. Widziałem jak zostawali rodzicami, dziadkami, jak powodziło się im lepiej lub gorzej. Obserwowałem jak nastolatki zamieniają się w dorosłych. Jakie to było niesamowite.

To był niesamowity okres w moim życiu. Cieszę się, że miał miejsce. Nauczył mnie pokory, cieszenia się z małych gestów, wyczulił na ludzi. Nie żałuję.

#feels #nostalgia
  • 48
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Old_Postman: Ostatnio ci listonosze są coraz gorsi. Dwa razy byłem w domu i... zgadnijcie co - awizo. Oczywiście nie zostawiam takich spraw losowi i dostałem numer do kierownika. Od tej pory przesyłki przychodzą na czas prosto do domu.
  • Odpowiedz
Książkowy przykład "homesick", depresji po wyjeździe z kraju


@Mordeusz: P--------z pan. Nie oceniaj ludzi przez pryzmat własnych emocji; jeden będzie tęsknił za bigosem po kilkutygodniowej nieobecności, a inny po 10 latach nawet nie mrugnie powieką w przypływie "nostalgii" za polskim k----------m.

Chciałem tylko dodać, że wskaźnik samobójstw w Polsce cały czas rośnie, a depresji nabywa się między Bugiem, a Odrą.
  • Odpowiedz
inny po 10 latach nawet nie mrugnie powieką w przypływie "nostalgii" za polskim k----------m.


@unknown_stranger: Jak jest psychopatą bez empatii, równie dobrze nie mrugnie powieką przywiązując psa do drzewa w lesie.

Polski k--------k to fraza powtarzana przez frustratów i/lub nieudaczników.
  • Odpowiedz