Wpis z mikrobloga

@directPlay Odczulałem się pięć lat. Istniały dwie drogi- odczulanie co pol roku oraz odczulanie nieustanne, to znaczy takie, ze zastrzyk dostawalo sie co miesiac. Mi osobiscie bardzo pomoglo. Przed rozpoczęciem sezonu pylenia nie moglem wyjsc z domu. Teraz jestem cztery lata po ostatnim zastrzyku i wszystko jest dobrze. Co do skutkow ubocznych to mi odradzano przemeczanie sie przez 24h po zastrzyku. O nabawianiu sie nowych uczulen nie slyszalem