Chciałbym zapytać o taką sytuację. Piliśmy a-----l, w bardzo dużych ilościach. Następnego dnia chcemy jechać autem. Więc idziemy sobie na komisariat aby poddać się badaniu celem sprawdzenia czy możemy jechać. Alkomat pokazuje 0.00 wsiadamy w auto i przykładowo spowodujemy wypadek/kolizję gdzie poddadzą nas badaniu krwi i tam wyjdzie przykładowo 0.8 promila. Czyli przestępstwo. Czy w takim wypadku jest to podstawa do tego aby sąd uniewinnił za takie przestępstwo ? No bo byliśmy się zbadać aby sprawdzić czy możemy jechać i alkomat pokazał 0.00
Wczoraj wypiłem łącznie około jednego litra wódki w przeciągu 3-4h. Według wyliczeń teoretycznych dało to wartość sporo ponad 3 promile. Z ciekawości poszedłem się zbadać, i wyszło 0.00 a teoretycznie o tej godzinie powinien mieć jeszcze jakieś 1,5 promila, bo czas rozłożenia się tego teoretycznie wychodzi 26h. A jestem pewny, że ów alkomat nie pokazał prawdziwego wyniku, bo czułem nawet a-----l w sobie, i o ile alkomat bada zawartość w wydychanym powietrzu gdzie faktycznie mogło go nie być, o tyle w organiźmie w krwi był.
Ciekawi mnie właśnie jak to wygląda prawnie, bo technicznie wsiadłbym za kółko tylko dlatego, że alkomat wskazał że nic nie mam i mogę jechać. Inaczej bym nie wsiadał.
@graf_zero: No właśnie są i to jest ich dość dużo wbrew pozorom :)
Jeśli ktoś się nie zna na prawie karnym to bierze jeden artykuł z części szczególnej KK (lub innych ustaw) i sprawdza czy to się na oko zgadza. Podczas gdy w prawie karnym zawsze trzeba wziąć pod uwagę regulacje części ogólnej prawa karnego :) Nie piszę tego, żeby ci wytknąć, że się nie znasz czy
Chciałbym zapytać o taką sytuację.
Piliśmy a-----l, w bardzo dużych ilościach. Następnego dnia chcemy jechać autem. Więc idziemy sobie na komisariat aby poddać się badaniu celem sprawdzenia czy możemy jechać. Alkomat pokazuje 0.00 wsiadamy w auto i przykładowo spowodujemy wypadek/kolizję gdzie poddadzą nas badaniu krwi i tam wyjdzie przykładowo 0.8 promila. Czyli przestępstwo. Czy w takim wypadku jest to podstawa do tego aby sąd uniewinnił za takie przestępstwo ? No bo byliśmy się zbadać aby sprawdzić czy możemy jechać i alkomat pokazał 0.00
Wczoraj wypiłem łącznie około jednego litra wódki w przeciągu 3-4h. Według wyliczeń teoretycznych dało to wartość sporo ponad 3 promile. Z ciekawości poszedłem się zbadać, i wyszło 0.00 a teoretycznie o tej godzinie powinien mieć jeszcze jakieś 1,5 promila, bo czas rozłożenia się tego teoretycznie wychodzi 26h.
A jestem pewny, że ów alkomat nie pokazał prawdziwego wyniku, bo czułem nawet a-----l w sobie, i o ile alkomat bada zawartość w wydychanym powietrzu gdzie faktycznie mogło go nie być, o tyle w organiźmie w krwi był.
Ciekawi mnie właśnie jak to wygląda prawnie, bo technicznie wsiadłbym za kółko tylko dlatego, że alkomat wskazał że nic nie mam i mogę jechać. Inaczej bym nie wsiadał.
@graf_zero: No właśnie są i to jest ich dość dużo wbrew pozorom :)
Jeśli ktoś się nie zna na prawie karnym to bierze jeden artykuł z części szczególnej KK (lub innych ustaw) i sprawdza czy to się na oko zgadza. Podczas gdy w prawie karnym zawsze trzeba wziąć pod uwagę regulacje części ogólnej prawa karnego :)
Nie piszę tego, żeby ci wytknąć, że się nie znasz czy
Komentarz usunięty przez autora