Wpis z mikrobloga

Tak bardzo zainteresował mnie Twój wpis (@tomasz-maciejczuk) o tym jak żyje się w Moskwie, że aż postanowiłem założyć konto.

Od dwóch miesięcy mieszkam w Petersburgu, wcześniej byłem tutaj kilka razy. Moja żona pochodzi właśnie z tego miasta.

Nie jestem korespondentem, nie byłem na Majdanie, nigdy mnie nie deportowano ani nie dostałem zakazu wjazdu do żadnego z państw. Ba, w swoim życiu dostałem tylko dwa mandaty - za jazdę na rowerze po jeszcze wtedy budowanym dworcu kolejowym i za picie alkoholu w miejscu niedozwolonym. Mogę chyba siebie określić jako przykładnego obywatela, który nie miesza się w wielką politykę ;) Co mi to daje?

Feministki wszędzie widzą dyskryminacje, PISowcy - spiski, prawaki - lewaków, a lewacy - prawaków. Czy to nie jest tak, że Ty, jako osoba zaangażowana politycznie, ma już dosyć skrzywiony obraz świata, niekoniecznie zgodny z rzeczywistością?

Nie wiem czy to możliwie, żeby Petersburg aż tak bardzo różnił się od Moskwy. W sklepach może nie znajdę francuskich serów pleśniowych, ale zwykła gouda jakoś nie odbiega jakością od tego co znajdziemy w Polsce. Szynka - no nie wiem, dla mnie smak mniej więcej taki sam jak. Większość produktów imho jest w bardzo podobnych cenach jak u nas.

Nie spotkałem się jeszcze z żadną formą agresji skierowaną w moją stronę. Nikt mnie nie zaatakował, nie obraził, nie groził, nie pobił. Wręcz przeciwnie - nietypowy akcent wzbudza raczej zainteresowanie lub uśmiech. Byłem na kilku imprezach, poznałem młodych Rosjan, którzy ze smutkiem (po wychyleniu kilku głębszych) pytali mnie, czy naprawdę uważam, że oni są tacy źli i chcemy wszystkich zabić?

Może tutaj leży problem - oni pewnie też co najwyżej mogą się ,,pochwalić'' mandatem za zbyt szybką jazdę lub picie na ławce w parku. Nie angażują się w życie polityczne, chcą dostać paszport, raz w roku polecieć do Hiszpanii i co kilka tygodni pojechać do "Finki" kupić słoik ikry i płat łososia.

A Ty, chcąc nie chcąc, obracasz się w towarzystwie osób których polityka ,,zapala". I jak dochodzi do trudnych tematów, to zamiast prowadzić spokojną dyskusję, rzucacie się sobie do gardeł. I nie mów, że ''z ruskimi się nie da". Ja twierdzę, że się da. Może nie w telewizji.

Sam zresztą napisałeś, że kiedy zaproszono Cię po raz pierwszy, były emocje, więc pojawiłeś się tam znowu. Czy to przypadkiem nie jest tak, że takie jest Twoje zadanie? Być emocjonalnym. Podburzać i prowokować. Przecież tylko o to teraz chodzi w TV. A Rosjanie kochają emocje. W każdej formie.

W Moskwie przy zejściu do metro widziałem starsze panie, które trzymały kartę papieru z ogłoszeniem:
- Piszę wiersze na zamówienie.

W drodze do pracy mijam słup, gdzie ktoś wydrukował reklamę - 29 róż. Dostawa. 24h.

Czy przykład bardziej telewizyjny. W Petersburgu, wielkim mieście, tak naprawdę wszyscy kibicują jednemu klubowi - Zenitowi. Po każdym meczu jest coś w rodzaju talk-show, gdzie przez godzinę goście "autentycznie" na siebie krzyczą (nie wiem - może nawet czasami dochodzi do rękoczynów) komentując mecz jak i całą atmosferę pozaboiskową. Rosjanie kochają emocje. A kontrowersyjny Polak im je daje.

---

Będąc w pełnej sali kinowej, wystarczy kilka osób, żeby zepsuć seans wszystkim. Nikt nie będzie mówił, że 98 osób zachowywało się dobrze, wszyscy będą zwracać uwagę tylko na te dwie, które obrzucają innych popcornem i głośno komentują film.

Na pewno znajdziesz tutaj ludzi nastawionych do Polski agresywnie. W moim odczuciu jest to mniejszość. Rosjanie prawie nic nie wiedzą o współczesnych Polakach. Polacy prawie nic nie wiedzą o współczesnych Rosjanach.

Szkoła nauczyła nas sporo o Rosjanach historycznych - zaborcy, dzikusy i źli ludzie gwałcący wszystko co się rusza. Czy według Ciebie taka dzisiaj jest większość Rosjan? Czy może niesłusznie ten historyczny obraz ekstrapolujemy na współczesność?

#rosja #maciejczuk
  • 46
W tamtej rozmowie wystarczyłoby żeby zamiast słów "w gównie" użył słów "w biedzie" i nie byłoby aż tak źle.


@Aryo:
Tak w ramach ciekawostki, jakby się wsłuchać w wypowiedź to można usłyszeć, że zaczął od "w bagnie", ale poprawił się na to, na co się poprawił.
@polyakvpitere: Nie mam pojęcia kumplu, jestem nikim i nie robiłem nigdy AMA ( ͡º ͜ʖ͡º) Zaraz ktoś z moderacji powinien pomóc jeśli zaglądają tu w soboty a jeśli nie to wydaje mi się że sam tag #ama będzie odpowiedni :)