Aktywne Wpisy
bet730 +80
Legia wykonała swoje zadanie i dorzuca 0.250 pkt. do rankingu.
Trzymajcie kciuki za dobre losowania w poniedziałek!
_____
21. Polska - 20.750
_____
#pomeczowyrankinguefa #mecz #pilkanozna #legia #ekstraklasa #uefa #ligakonferencji #pzpn
Trzymajcie kciuki za dobre losowania w poniedziałek!
_____
21. Polska - 20.750
_____
#pomeczowyrankinguefa #mecz #pilkanozna #legia #ekstraklasa #uefa #ligakonferencji #pzpn
darknightttt +3
Tymczasem współczesne tytuły lecą nieco w sztampę - fantasy (D:OS), apokalipsa (W2, Underrail), zombie (Dead State), nie ma tu nic zaskakującego. Jedynie #ageofdecadence stara się przełamać schemat.
#niedzielnerozkminy #staregry
Zagraj w Banner Saga. Zajebista fabuła oparta na mitologii nordyckiej, taktyczna w cholerę walka (na hard), martwi bogowie i nieruchome słońce, mnóstwo kombinacji i niemożność cofnięcia ruchu. Rozumiem, że te motywy się gdzie indziej powtarzają, ale nie w ten sposób. :)
Ciekawe na jakiej zasadzie to działa? Czy to jest tak, że kickstarter jako akcja społecznościowa przedkłada się dużą
Z drugiej strony - nie jest aby tak, że dla dużych producentów pierwsza część cyklu to poligon doświadczalny i dopiero za jej sukcesem idą duże pieniądze i sequele robione z większym rozmachem? (inna sprawa, na ile wierne pierwowzorom)
Z kolei w przypadku indyków pierwsza część to owoc ogromnego wysiłku i zapału, a właśnie sequel bywa próbą odcięcia kuponów - masz już silnik, masę
@Bethesda_sucks: kolega wyżej podał przykład Albiona :) Słyszałem też o serii gier Buck Rogers i jeszcze Anachronox można podciągnąć. A tak faktycznie - pustynia.
Wielka szkoda z TBS 2 :( Słyszałem jednak, że gra się chyba gwałtownie kończyła z powodu planów wydania kolejnej części i to mogło sporo ludzi odrzucić.
@Lisaros: IMO ta część mózgu odpowiedzialna za kojarzenie faktów przeszła jakiś regres i zniknęła. No i jeszcze standardowy mechanizm: wydałem kasę więc musi być dobre.
Inna sprawa, że te największe gry działają na zasadzie siadasz i grasz. Immersji brak. Widać tego oczekuje odbiorca.
Jak siadałem do czytania Malazańskiej, to mnie ostrzegano przed mnogością wątków i postaci. Usiadłem więc do lektury z wysokim
O, i to jest istotne spostrzeżenie. Niby oczywiste, ale nie przeszło mi przez myśl. Nie ma najmniejszego sensu grać w dwójkę bez jedynki.
Miło że się zasugerowałeś moim zdaniem. Dzięki. Postaram się sprawić, że wrócisz do tej gry. :)
Mnogość bohaterów jest powierzchowna. Owszem jest ich trochę, ale wielu jest
@Bethesda_sucks: Szczerze mówiąc, mam mieszane uczucia, bo grafika AoD - mimo że prymitywna - ma dla mnie niesamowity klimat.
Skąd w ogóle te dane? Xcom chyba z steamspy, bo rozdawali go na darmowym weekendzie.
@kurp: Niewielu ludzi kończy. Już w falloucie 2 narzekali, że nikt nie kończy gier. :)
Dokładnie mój punkt widzenia. Swego czasu rpgi zaczynałem po x razy, potrafiłem dojść
To jedna z tych rzeczy, które są zbyt dobre by być prawdziwe.
Mam zamiar się nim za jakiś czas pobawić, ale raczej nic z tego nie wyjdzie,
Ultima rzeczywiście zaliczyła reset przy 4 części chyba, nawet serię typowych dungeon crawlerów miała (seria Underworld). Niemniej to te wyprawy w kosmos w pierwszych częściach tak dziś zaskakują. Pamiętam tę chryję z Inferno :) Te ostatnie było pokłosiem przenikania się M&M z HoMM. Problem w tym, że wielu miłośników tej ostatniej nie grało w tę pierwszą i stąd te nieporozumienie. Co do Wizardry nie byłem