Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Ten moment, kiedy przy wyjściu z galerii w sobotni wieczór, z ruchomych schodów nagle wyłania się tłum ludzi. Zapewne po skończonym seansie w tutejszym kinie. Zbierasz się do wyjścia, odwracasz i widzisz same parki. Jakaś różowa idzie uśmiechnięta obok niebieskiego. Trzyma w ręku kwiatka.
I myślisz sobie, że chciałabyś być na jej miejscu. Spędzić miły wieczór z kochającym niebieskim paskiem. Wcale nie musi to być kino, nie oczekujesz też kwiatów. Chętnie zakopałabyś się z nim pod kocem i oglądała maraton Westworld, czy innego serialu, popijając pyszne kakauko, słuchając przy tym deszczu uderzającego o dach.
Udajesz, że nic się nie stało, zapinasz ostatnie guziki płaszcza, otwierasz parasol i wracasz do pustego mieszkanka.

No cóż, pozostaje się cieszyć nowym, słodkim beretem i kubkami w śniegowe gwiazdki, które sobie przed chwilą kupiłaś.

Miłego wieczoru, Mirabelki i Mireczki!

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( http://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Asterling
  • 64
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: To spytam inaczej. Co robisz żeby Twoje życie tak wyglądało? Pomijam tindery i inne śmieszne aplikacje, ale załóżmy że widzisz fajnego faceta? Potrafisz spojrzeć i sie do niego uśmiechnąć czy własnie odwracasz wzrok "zapinasz płaszcz i otwierasz parasol"? Nikt nie oczekuje że jako kobieta musisz zrobić pierwszy krok, ale nie musisz go też utrudniać facetowi.
Znam kilka dziewczyn, które notorycznie są same, a mają takie podejście. Nie uśmiechnie sie nigdy
  • Odpowiedz
OP: Nie spodziewałam się tylu plusów i komentarzy pod tym postem, który powstał pod wpływem chwili. Nigdy wcześniej nie napisałam w internecie żadnego wpisu na ten temat.
To nie jest tak, że szukam kogoś na siłę. Miałam na myśli to, że każdy nas tak naprawdę - chociaż czasem wielokrotnie zarzeka się, że jest inaczej - chciałby z kimś być i to normalne. Kilka miesięcy temu dowiedziałam się, że jestem chora. Od
AnonimoweMirkoWyznania - OP: Nie spodziewałam się tylu plusów i komentarzy pod tym po...

źródło: comment_24GpcbZYDVByaSC7hp99DlzQV2L76h28.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
@sokytsinolop: Ja zauważyłem.
@1788: Sam konta nie mam, ale czasem widziałem znajomych w akcji jak tinderowali i powiem Ci, że różnie to bywa. No i ogólnie pomysł wybrania sobie drugiej połówki tylko na podstawie wyglądu... Średnio trochę jak na moje.
Ale w sumie co najmniej większość samotnych znajomych to instaluje - co wygląda trochę jak wołanie o pomoc. A przecież można wyjść z domu, pobiegać, zmienić pracę i wziąć kredyt...
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: masz rację. Tinder to same księzniczki oczekujące że gość zagada (oczywiście nie tekstem "hej, co tam") i oczekujące, że będzie je zabawiał, a one w ramach wdzięczności na drugi dzień napiszą "xD" albo na zadane pytanie odpowiedzą "tak, nie, hmm...":)
To już lepiej zebrać te 200 złotych i porozmawiać kulturalnie z inteligentną divą, która nie myśli tylko o sobie:)
  • Odpowiedz
OP: @1788 : Nie zraziłam się jeszcze do końca. Po prostu zrobienie tego 'odsiewu' zajmuje sporo czasu. Szkoda, że nie ma tam chociaż kilku dodatkowych opcji do zaznaczenia przy wyszukiwaniu.

@anonim1133 : Miło :) Ale przecież to nie jest wybieranie tylko na podstawie wyglądu. Można przecież porozmawiać, zanim z kimś się umówisz ;) A samo zmatchowanie, to nie jest żadna poważna deklaracja przyszłego związku z daną osobą.

@NieNajgorzej : Dziękuję za
  • Odpowiedz