Aktywne Wpisy
![chlodna_kalkulacja](https://wykop.pl/cdn/c3397992/chlodna_kalkulacja_G8vShinnyq,q60.jpg)
Do którego roku chcielibyście wrócić?
![vladi_putin](https://wykop.pl/cdn/c0834752/0ce6e7f44b404c478fd4b4cd1017d014e1a48a9d708cb5529adce1887b5ba07b,q60.jpg)
vladi_putin +1
Historia pamięta już ofensywy mające odmienić losy wojny ( ͡° ͜ʖ ͡°)
" Ofensywa w Ardenach, bitwa o Ardeny, w historiografii anglosaskiej znana także jako bitwa o wybrzuszenie (ang. Battle of the Bulge[a]) – bitwa stoczona w Ardenach na przełomie 1944 i 1945 roku. Była ostatnią dużą operacją ofensywną wojsk niemieckich na froncie zachodnim podczas II wojny światowej.
(...)
Miało to zmusić aliantów zachodnich do wynegocjowania pokoju
" Ofensywa w Ardenach, bitwa o Ardeny, w historiografii anglosaskiej znana także jako bitwa o wybrzuszenie (ang. Battle of the Bulge[a]) – bitwa stoczona w Ardenach na przełomie 1944 i 1945 roku. Była ostatnią dużą operacją ofensywną wojsk niemieckich na froncie zachodnim podczas II wojny światowej.
(...)
Miało to zmusić aliantów zachodnich do wynegocjowania pokoju
#logikarozowychpaskow
@alfka: wspólny budżet i masz wtedy #!$%@? co z czyjej kasy idzie
@ponuras: Jestem konserwatystą ale muszę powiedzieć, że Twoja dziewczyna dobrze mówi i lewactwo nie ma
Dla mnie jeśli związek jest na jakimś poważniejszym poziomie (mieszkanie razem) to jesteśmy partnerami i mamy wspólne cele. Nie widzę problemu, żeby strona więcej zarabiajaca (w tym i ja) nie miała się dorzucić trochę więcej jeśli to poprawi jakoś komfort życia nam obojgu.
@alfka a dla mnie to G prawda. Czynsz, oplaty, zarcie, wspolne wakacje 50/50 bezwzględnie. Jak sobie chlop chce kupic
@sir_pszemek: Masz cwaną dziewczynę, a sam jesteś naiwny. Naprawdę życzę Ci dobrze, ale w przypadku niepowodzenia zostaniesz z niczym.
Ziomek - rzuć ją w pierony
A partner może się #!$%@?ć i mieć komfort #!$%@?, bo ty zapłacisz więcej. "
Wiesz na czym polega partnerstwo? Nie wiesz. Widzisz ziomeczku. Moja kobieta nie musi się do niczego dokładać. Nawet nie musiałaby pracować. Ale pracuje i się dokłada. Bo chce. Bo jesteśmy parterami.
Proponuję sie zastanowić nad tworzeniem związków/relacji.
I co w przyszłości, gdy będzie na macierzyńskim i nie będzie przynosić dochodu, to #!$%@? oboje z chaty? W końcu gówniak też się na czynsz nie dokłada.
Byłem wykorzystywany w paru związkach i stwierdziłem nigdy więcej.