Wpis z mikrobloga

Chyba czas na zmianę #rozowypasek. Od jakiegoś czasu szukamy mieszkania i trochę nam to nie idze ( ͡° ʖ̯ ͡°) Po kolejnej #!$%@? ofercie stwierdziła że ja powinienem płacić więcej bo w końcu zarabiam więcej ... #neuropa co Wy z Nią zrobiliście? Taka porządna dziewczyna była...
#logikarozowychpaskow
  • 123
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@rdza:

Mam świetną, dobrze płatną pracę którą lubię i która daje mi praktycznie codziennie możliwość uczenia się nowych rzeczy lub eksploracji tematów które już znam


Fajnie. Tyle że to że ja nie lubię być wykorzystywany w związku nie oznacza że "rzygam żółcią".
Nie przeszkadza Ci to, to spoko. Faktem jest tez to że to kobiety z jakiegoś, bliżej mi nieznanego powodu, najczęściej kobiety wykazują się takim podejściem że to nie
  • Odpowiedz
@sir_pszemek: Jeżeli byłoby to mieszkanie na własność to tak się dogadaliśmy że kredyt biorę na mnie, ja go spłacam i mieszkanie jest moje a normalne opłaty dalej dzielimy na połowę :D
  • Odpowiedz
Fajnie. Tyle że to że ja nie lubię być wykorzystywany w związku nie oznacza że "rzygam żółcią".


@Floyt: Nikt nie lubi być. Ale w tamtym poście odnosłam się do normalnego związku dwojga ludzi którzy się kochają i szanują, a nie do relacji dobrze sytuowana osoba - finansowa pijawka.

Faktem jest tez to że to kobiety z jakiegoś, bliżej mi nieznanego powodu, najczęściej kobiety wykazują się takim podejściem że to nie
  • Odpowiedz
@ediz4: Logika osób starszych tak na dobrą sprawę, które nie rozumieją - bo nie chcą - że ponad 50% pensji #!$%@? państwo a dodatkowo, każe płacić VAT za każdy zakupiony produkt.

Od paru lat, rzeczywiście praktycznie każdy może zarabiać tyle.
Nie prowadzę jakichkolwiek spotkań coachingowych - nie lubię ciągać ludzi za ręce, nie jestem dobrym samarytaninem.

Nazywasz to fajną utopią, ale w gruncie rzeczy tak wygląda w pewnej mierze UK - który anglik siedzi na niskim stołku albo pójdzie
  • Odpowiedz
@TaoHosts:

Nazywasz to fajną utopią, ale w gruncie rzeczy tak wygląda w pewnej mierze UK - który anglik siedzi na niskim stołku albo pójdzie zamiatać ulice? Nawet w strefie marginalnej się nie mieszczą, bo wolą siedzieć na socjalu - a rodowici Anglicy siedzą na socjalu nawet i trzecie pokolenie...

No właśnie. Wolą siedzieć na socjalu a nie zarabiać 50k funtów ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Ale w
  • Odpowiedz
Dobre argumenty tu się pojawiają: hurr durr poważny związek, miłość, tyle lat razem a nie chcesz więcej płacić? Niepoważny jesteś, bo w związku się nie płaci po równo!!!

A kiedy jest ten moment, że może to zacząć przeszkadzać? Będę więcej płacił za mieszkanie, opłacał samochód, tankował go, płacił za wakacje, za zakupy. Wtedy już mogę się sprzeciwić czy dalej yyy ale #!$%@? z ciebie zwionzek to nie pieniondze!!!
  • Odpowiedz
@ponuras: Jeśli serio zarabia sporo mniej i dla niej te kilka stówek jest odczuwalne a dla Ciebie niebardzo to czemu miałbyś ją cisnąć o równą połowę czynszu? No i zastanów sie jak wygląda podział obowiązków bo jeśli to głównie ona sprząta i gotuje to nie zdziw się jak prace domowe też będzie chciała podzielić równo na pół.
  • Odpowiedz
@blondeblossom: pozwól że przytoczę mój wpis bo najwidoczniej nie chciało Ci się przeczytać całego tematu tylko pierwszy post :D

Mówiąc że zarabiam więcej nie miałem na myśli tego że zarabiam dużo więcej. To nie jest proporcja typu wykopowy informatyk 15k - kasa w biedrze. Nie jestem jakoś super majętny a różowy też nie narzeka. Nie ma problemu z kupnem dla siebie np. sukienki bo ma taki kaprys. Do tej pory
  • Odpowiedz
@ponuras:

mieszkaj z jakas laska

nadal fiksuj na temat pieniedzy


no niezle, ty po prostu jej nie ufasz xD z kalkulatorem nad nia stoisz jak
  • Odpowiedz
@ponuras: Na telefonie mało wygodnie się wczytywać.
Jeśli faktycznie zarabiacie podobnie (różnica kilku setek) a wszystkim innym dzielicie się po połowie to faktycznie czynsz też powinien być na pół.
Jednakże jak w związku są spory o pieniądze i finanse są najważniejsze i rozliczane co do grosza to średnio fajny związek.
  • Odpowiedz
@ponuras: Jeżeli ona zarabia mniej a ty więcej i płacicie po połowie to znaczy że musi harować na Ciebie. Nie rozliczajcie się z piniędzy a z włożonego wysiłku.
  • Odpowiedz
@ponuras: Przyznam, że nie przeczytałem wszystkich komentarzy; ale moim zdaniem co w tym złego? Jesteście w związku - nie wiem jak u Was - ale u mnie wygląda to tak, że jesteśmy w stanie postawić potrzeby drugiej osoby ponad swoimi. Nie jesteśmy w związku bo się potrzebujemy, a bo chcemy. Doskonale poradzilbyśmy sobie sami. Takiego związku życzę Wam wszystkich.
A co do meritum - w małżeństwie też będziecie liczyć kto
  • Odpowiedz
@GabrielAngelo:

Jeśli zachoruje i czeka je droga terapia?

o to, wyobrazcie sobie taka sytuacje, dziewczyna OPa choruje, potrzebuje pieniedzy na rehabilitacje, a OP do z niej tekstem trzymajac kalkulator w lapie, ALE NA TWOJE LECZENIE TO SKLADAMY SIE PO ROWNO XDD a jak nie to zdychaj ty wredny gold diggerze!!!
  • Odpowiedz