Wpis z mikrobloga

@wellback: Słyszałem o przypadkach gdzie sąd zabierał kwity na kategorię B, a zostawiał pozwolenie na kategorię T. Było to możliwe o ile prowadzenie pojazdów było głównym źródłem utrzymania delikwenta oraz miał on niewielkie przekroczenie dopuszczalnej ilości alkoholu we krwi.
@wellback Wszystko zależy od tego ile pokazał alkomat. Jeżeli jest zawodowym kierowcą i nie spowodował wypadku jest szansa że sąd warunkowo nie zatrzyma tych kategorii które są mu potrzebne w pracy. Niestety to trochę potrwa, nawet kilka miesięcy. Każdy przypadek traktowany jest indywidualnie.
@wellback: Straciłem prawko za punkty, zostałem wezwany na ponowny egzamin, zdawałem również z podludziem co stracił za gorzałę. Ile masz kategorii na prawku, tyle musisz zrobić ponownie (teoria+praktyka). Przecież jak dostajesz punkty to na całe prawko, a nie na kategorię.
@vieniasn:

Tracąc kategorię B, nie musisz stracić też C!

O wiele bardziej skomplikowany jest scenariusz, w którym prowadzący popełnił przestępstwo jadąc autem, ciężarówką lub autobusem. Jedno jest pewne, na mocy decyzji sądu z całą pewnością straci uprawnienie, którego przewinienie dotyczy. Na szczęście ma szansę za zachowanie pozostałych (np. C i D) i to pomimo hierarchiczności poszczególnych kategorii. Aby sędzia mógł się przychylić do wniosku, kierujący musi wykazać istnienie szczególnych okoliczności.

Zdarzenie,
@wellback: Jeden kierowca z firmy gdzie pracowałem miał taką sytuację i jako że praca kierowcy to jego jedyne źródło utrzymania to sąd mu pozwolił na zatrzymanie uprawnień C + E
@wellback: Zależy ile miał.. jak stan nietrzeźwości czyli powżej 0.25mg. To sąd ma obowiązek nałożyć środek karny w postaci zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych wszelkich lub określonego rodzaju
Czyli jest szansa że zostanie mu C
Jak po użyciu.. czyli poniżej 0.25mg, to zabierają tylko i wyłącznie na kat na której go zatrzymali. Sąd nie ma środków aby w takim przypadku zabrać na wszystkie.