[kawazrana]

potem się dziwić, że młode kobiety sa tak traktowane na rynku pracy.

Po stłuczce pół roku na zwolnieniu, bo wypadek w drodze do pracy, więc 100% płatne:
- jak się czujesz?
- "oj wiesz, boli mnie ten kręgoslup cały czas, bede miała przedłuzone zwolnienie"
- ale to masz jakąs rehabilitacje, czy coś?
- "no nie, lekarz kazał wypoczywać"

Tylko zakończył się okres zwolnienia i musiałaby przejśc na zasiłek rehabilitacyjny, czyli świadczenie obcięte to nastąpiło cudowne ozdrowienie.

Minął rok. laska jest od 10 minut w ciąży i już jest na zwolnieniu i raczej tak już do końca zostanie.

#logikarozowychpaskow #pracbaza #gorzkiezale

[vaio]

@kawazrana: potem w CV sobie wpisze w zawód - tester zwolnień albo osoba chora zawodowo

[mirek_januszy]

@kawazrana u mnie w poprzedniej pracy koleżanka wróciła z urlopu wychowawczego i za 2 tygodnie była w ciąży ( ͡° ͜ʖ ͡°) taki to pożyje

[T.....a]

@kawazrana: Szlag mnie trafia na takie osoby. A potem normalne kobiety nie mogą znaleźć pracy, bo "a nuż w ciążę zajdzie"

[zolwixx]

@kawazrana: a za 2 lata na odejsciu rzuci wypowiedzeniem i L4 na 3 m-ce

[hypation]

Po stłuczce pół roku na zwolnieniu, bo wypadek w drodze do pracy, więc 100% płatne:

- jak się czujesz?

- "oj wiesz, boli mnie ten kręgoslup cały czas, bede miała przedłuzone zwolnienie"

@kawazrana: W takim wypadku należy nasłać ZUS. Taka wizyta i kara działa lepiej niż jakakolwiek rehabilitacja.

Minął rok. laska jest od 10 minut w ciąży i już jest na zwolnieniu i raczej tak już do końca zostanie.

To jest

[hypation]

u mnie w poprzedniej pracy koleżanka wróciła z urlopu wychowawczego i za 2 tygodnie była w ciąży

@mirek_januszy: dlatego profilaktycznie wypowiedzenie w pierwszym dniu należy po powrocie takiej milusinskiej wystawić i niech spada, być ciężarem gdzie indziej.

[l.....w]

@kawazrana: Moj różowy przez całą ciążę był na zwolnieniu trzy tygodnie. Od siedzenia w domu dostałaby #!$%@?. Stwierdziła, że jak się dobrze czuje, to może się ponudzić w robocie zamiast w domu. Ale fakt, większość kobiet od początku ciąży idzie na zwolnienie.

[mirek_januszy]

@hypation tylko pytanie, czy ona nie poszłaby do sądu pracy? Moim zdaniem sprawa ma jej korzyść

[ufo99]

@kawazrana: Znam przypadek sklepu, gdzie były 3 ekspedientki na zleceniu / na czarno. W końcu pracodawca wziął je na umowę o pracę - wszystko na legalu.

[hypation]

A potem normalne kobiety nie mogą znaleźć pracy, bo "a nuż w ciążę zajdzie"

@Traczowa: Normalne kobiety znajdą pracę. Problemem nie jest ciąża, problemem jest to że polki są wychowane przez siedlisko raczyska jakim są matki i ojcowie ( nie mówie o wszystkich), szanowni rodzice stawiali sobie za punkt honoru wydymać pracodawcę. Także i córciom wpoili takie zasady. Szkoda strzępić ryja.

[hypation]

tylko pytanie, czy ona nie poszłaby do sądu pracy? Moim zdaniem sprawa ma jej korzyść

@mirek_januszy: po powrocie z urlopu można śmiało nie przedłużyć umowy/zlikwidować stanowisko/wywalić z naganą (uzasadnioną).

[kawazrana]

@hypation nie mozna. Poza tym skad wiadomo jakie ma dalsze plany, moze juz nie bedzie kolejnego zwolnienia.

@luc_paw tez nie jestem pracoholikiem, ale siedziec pol roku czy rok w domu to masakra jakas. Tez bym chyba oszalala.

@ufo99 a to juz totalne skurczysynstwo z ich strony. Powiedzmy ze rozumiem potrzebe dziecka, ciaza bywa podkreslam BYWA uciazliwa, praca w sklepie ciezka, ale bez przesady. Jakos bez oficjalnej umowy tej potrzeby nie mialy :/

[ufo99]

@kawazrana: Oczywiście, że jest słabe. Ale, gdy słyszę o takich akcjach, mogę zrozumieć, że niektórzy pracodawcy (a już szczególnie w zawodach zdominowanych przez kobiety) boją się takich posunięć.

[T.....a]

@hypation: Po prostu tu chodzi o mentalność pokolenia naszych dziadków czy rodziców. Oni żyli w czasach komunizmu, gdzie było trzeba kombinować, żeby mieć (stąd moim zdaniem akcja w lidlu). Wyciulanie pracodawcy w czasach gdy rząd był jaki był i sam wykorzystywał pracownika, który nie umial kombinować. Takie czasy :/ tego niestety nie wyplenimy przez wiele lat. :/
A kobiety rzeczywiście mają ogromny problem na rynku pracy. Bo po co zatrudniać młoda

[s....._]

@kawazrana: jak widać podstawy jednak są( ͡° ͜ʖ ͡°)

[Allbis]

@kawazrana: wina rządu i socjalizmu, fakt o koleżance niezbyt dobrze to świadczy ale ciągle wina za to jest po stronie rządu, bezpłatny urlop macierzyński i nagle większość pensji kobiet jest wyrównanych do rzeczywistego poziomu ich kompetencji. Nie mówię oczywiście że likwidować urlop macierzyński tylko a zostawić 500+ itp, jak likwidować socjalizm to cały.

[T.....a]

@Allbis: Tylko wtedy kobeity będą bały się rodzić dzieci a one są w kraju potrzebne. Coś takiego ma sens tylko wtedy, kiedy mężczyzna zarabia tyle by móc pozwolić sobie na utrzymanie całej rodziny sqmodzielnie. Wtedy kobieta ma wybór czy chce pracować i rozwijać się w zawodzie czy w rodzinie.

[Allbis]

@Traczowa: no to oznacza niższe podatki i niższe bezrobocie więc wzrost płac, natomiast co do dzisiejszej sytuacji to dzieci się rodzą ale z 500+ czyli głównie patologiczne lub socjopatyczne i potem obserwujemy filmiki z promocji w lidlu, przykro na to patrzeć i wolałbym jednak żeby pracujący ludzie mieli dzieci.

[kawazrana]

@Allbis: nie likwidowałabym płatnego macierzyńskiego, bo dlaczego kobieta ma znosić ciąże i jescze nic z tego nie mieć? za to ściślejsza kontrola zasadności zwolnień. To kto rodzi dzieci zmobilizowany 500+ to już inna kwestia, niestety wiemy, ale likiwdacja zaplecza socjalnego zmniejszy jeszcze bardziej dzietnośc wśród świadomych ludzi, którzy najprawdopodobniej wychowaliby wartościowe dziecko. Niestety prawda jest taka, że niewielu facetów zarabia tak dobrze, by utrzymac rodzinę ze swojej pensji, potrzebne są dwa

[Allbis]

@kawazrana: ma znosić ciąże i nic z tego nie mieć?? a dziecko jest niczym?? dlaczego ja mam płacić tobie bo ci się zachciało dziecka? możesz mi to w prosty sposób przedstawić? mi się samochodu zachciało i nikt mi nie dopłaca ( ͡° ʖ̯ ͡°).

Kolejne kontrole zasadności zwolnień to kolejni ludzie których ja musze utrzymywać i machina socjalizmu się kręci dlaczego nie pojmujecie najprostszych rozwiązań? Kiedyś przecież