Wpis z mikrobloga

@fortheworld:
To tak działa tylko od pewnego momentu. Suchoklatesowi siłownia poprawi sylwetkę pod każdym względem. Sylwetka będzie się polepszała przez minimum ładnych parę(naście) kilogramów dołożonych mięśni i praktycznie do niemal ostatniego grama zrzuconego tłuszczu (bf 11% wygląda OK, bf 10% lepiej, 9% też dobrze...). Różowym też się będzie bardziej podobała. Tzw. sylwetka plażowa zawsze będzie git.

Dalej to już kwestia upodobań. W przypadku dzisiejszych kulturystów trudno czasem mówić o estetyce. Niektórzy
@Pan_wons: to były trochę inne czasy, inne sterydy anaboliczne jakie używano, inne proporcje sylwetki uważane za najbardziej pożądane. teraz kulturyści mają #!$%@? bębechy od hgh jak baby w ciąży, o talii to można zapomnieć i wyglądają jak klocki.