Aktywne Wpisy
silnikAtrakcyjny +316
Niepojęte jest dla mnie jak mieszkając w b0lzce w XXI wieku można narzekać na upały. Są różne zdobycze techniki klima, wentylatory,przewiewne ubrania, lodówki z zimnymi napojami a i tak znajdą się tacy co umierają bo olaboga 30 stopni jest przez dwa tygodnie. Ile tej pory roku które względnie można nazwać w tym kraju latem mamy? 2-3 miesiące. Cała reszta to chlapa, szarówka, ciemności, ciągły deszcz. Ale hehe wystarczy się ciepło ubrać. Latem
KosmicznyPaczek +639
Staruszka zgasiła jak zapałkę brygadę januszów w sposób godny Tarantino czego sam miałem zaszczyt być świadkiem w czasie ostatnich odwiedzin u mojej rodzicielski.
Pani Maria mieszka drzwi w drzwi z moją matulą, niestety dla niej inna starsza babcia mieszkająca pod nią wyzionęła mocno nasączonego promilami ducha kilka miesięcy temu po czym po obowiązkowej trzydniowej, zakończonej rzyganiem przez balkon stypie syn zmarłej, nierasowy mieszaniec trzech czwartych janusza i ćwiartki seby rozpoczął prace remontowe celem przystosowania lokalu dla młodej generacji pato. Nie byłoby w tym jeszcze nic zdrożnego gdyby nie fakt że etapy oględnie mówiąc uciążliwe rozpoczynały się codziennie po 20 a potrafiły trwać do 1 w nocy. Pani Maria w młodości miała przejścia z esbecją, ubecją oraz MO i zarzekła się kiedyś że z pomocy służb mundurowych nie skorzysta póki żyje.
Tego wieczora jednak poziom decybeli pochodzących z mieszkania poniżej i przenikający się w przedziwny kolaż borowania ścian, disco polo, wyzywania się od #!$%@? oraz bekania w trzech tonacjach najwyraźniej wyczerpał cierpliwość babci Marii. Opuściwszy bowiem swoje mieszkanie z miną dobrotliwej babuleńki podreptała piętro niżej. Kiedy zadzwoniła i janusz dyżurny otworzył w końcu drzwi, milutkim głosem poprosiła o pomoc w przeczytaniu ogłoszenia na tablicy ogłoszeń na parterze bo zapomniała szkieł. Janusz dość #!$%@? ale jednak poszedł z nią. Babcia wskazała mu coś na tablicy i zapytała czy może przeczytać to na głos.
Zanim się zorientował co czyni, Janusz już zdążył wyrecytować przepisy o regulaminie bloku, ciszy nocnej i godzinach prac...
...na co pani Maria z najbardziej poczciwym wyrazem swojej pyzatej twarzy jaki można sobie wyobrazić, cicho i spokojnie odpowiedziała "I tego się #!$%@? trzymajmy żebym nie musiała #!$%@?ć was we śnie",po czym wyjęła zza pazuchy solidny tasak i wbiła go w tablicę ogłoszeń, po czym pożyczyła januszowi dobrej nocy i podreptała z powrotem do siebie. To był ostatni dzień nocnego remontu, dzisiaj janusz przeprowadził jakieś starsze małżeństwo zainteresowane kupnem lokalu xD
A Pani Marii ktoś podrzucił taką bombonierę z podziękowaniami jakiej w życiu nie widziałem
#patologiazewsi #patologiazmiasta #januszebudownictwa #truestory #coolstory
Zapamiętam sobie określenie :D
Masz szczęście że nie wychowywałeś się w tym bloku synu. Błogosławieni którzy nie poślizgnęli się na gównie na półpiętrze a uwierzyli.
W porównaniu z parą starszych cyganów mieszkających kiedyś tuż obok mojej matki którzy kiedyś dupcyli się po pijaku na jeźdźca tak ostro że wyjechali z mieszkania na korytarz to jeszcze sielanka xD
Niestety w Polsce jestem trzy razy w roku bo #emigracja
Pracując jako marynarz mogę co najwyżej wrzucać pouczające opowiastki jak unikać trypra u portowych dziwek i jak gotować grog zdolny wskrzesić nawet puszczone z dymem ofiary Majdanka
Komentarz usunięty przez moderatora
Pani Maria w młodości miała przejścia z esbecją, ubecją oraz MO i zarzekła się kiedyś że z pomocy służb mundurowych nie skorzysta póki żyje.
Boszesztymój... Jak rasowy drechol...