Wpis z mikrobloga

#zalesie znowu. Wybaczie,ale muszę to z siebie wyrzucić. Coraz bardziej się pogrążam. Dorywcza praca. W tym wieku. Czuję się napiętnowana sppołecznie. Nie mam stałej pracy,rodziny i meza i dzieci. W zasadzie ten brak stałej pracy mi doskwiera bardziej niż brak faceta. Chyba już nie ułożę sobie życia. Nie wiem co robić. Z ludźmi się nie spitykam,wole ich omijać. Bo o czym rozmawiać? Mając taką sytuację jak ja?
  • 44
@DannyMurillo: Przecież mam już swoje lata i źle się czuję z dorywczą póki co pracą. Za coś żyć muszę. A z tym mężem i dziecmi ...czuję ,że coś mnie omija. Czuje że nie mam ułożonego życia. Może przez to że jestem zaknnieta w sobie , i takue tam .