Wpis z mikrobloga

#motoryzacja #prawojazdy
#oswiadczenie

zawsze jak jest przedstawiona sytuacja, to typ wbija na skrzyżowanie i tarasuje potem drogę tym prostopadłym. No to debil, to jasne. Ale z drugiej strony to jakaś rzeźnia jest, że ci prostopadli będą stali i będą #!$%@?ć w klaksony, jakby wierzyli, że mocą decybeli przeniosą ten samochód co tam stoi. A debil stoi i głuchnie, bo w sumie teraz to i tak już nic nie wymyśli.
Pobierz Precypitat - #motoryzacja #prawojazdy 
#oswiadczenie 

zawsze jak jest przedstawio...
źródło: comment_6pp7Ki7KdZO5Tlu1jB3WLG1YjoIuhM2L.jpg
  • 49
@Precypitat: Jak jestem na podporządkowanej i taki debil stoi to też opieram się o klakson. Wina po jego stronie a jak tarasuje to niech szuka miejsca albo spieprza nawet połową samochodu na chodnik.
@Precypitat: Jeśli wg. Ciebie zjazd z blokowanego skrzyżowania tylko powiększa chaos to idź wrzuć prawo jazdy z powrotem do tej paczki czipsów z której je wyciągnąłeś.

Miałem ja taki przypadek że blokowała mnie baba na skrzyżowaniu która nie mogła zjechać bo jej pas był zajęty. Drugi był wolny (dwa pasy w jedną stronę) ale nieeeee... tępa #!$%@? musiała stać tam gdzie stoi.
@echelon_: sam masz z paczki czipsów. Zanim wyciągniesz je ponownie doczytaj kto może być na chodniku - pieszy czy samochód. Jeśli wbicie samochodu na chodnik dla pieszych nie pogarsza sytuacji, no to sorry, eot.

@TurboDynamo: a często nawet nie. Stawiam nawet dolary przeciw orzechom, że to po prostu durne zagapienie się. Tylko to jest tak, że chwila zagapienia skutkuje bardzo długim staniem jak debil.
@Precypitat: ja akurat czesto stoje w korkach w wawie. To ludzie specjalnie tak wjezdzaja zeby nie czekac na kolejna ture swiatel bo zwykle sa zrobione tak ze jak sie zrobi miejsce z przodu to ci z podporzadkowanej wjada i stoisz w nieskonczonosc. Oczywiscie zeby nie bylo potepiam, ale mowie czemu tak debile wjezdzaja.
@Precypitat: Art. 47.

1. Dopuszcza się zatrzymanie lub postój na chodniku kołami jednego boku lub przedniej osi pojazdu samochodowego o dopuszczalnej masie całkowitej nieprzekraczającej 2,5 t, pod warunkiem że:

na danym odcinku jezdni nie obowiązuje zakaz zatrzymania lub postoju;
szerokość chodnika pozostawionego dla pieszych jest taka, że nie utrudni im ruchu i jest nie mniejsza niż 1,5 m;
pojazd umieszczony przednią osią na chodniku nie tamuje ruchu pojazdów na jezdni.
@echelon_: dobra, ale skrzyżowanie to rejon przejść dla pieszych, zwykle są też słupki, kosze na śmieci itp. No i gdzie taki matoł Ci wjedzie? No ani chyba na to przejście dla pieszych. To nie jest kawałek prostej drogi z nieużywanym chodnikiem, to jest skrzyżowanie, gdzie wjazd na chodnik bardzo utrudni ruch a może nawet spowodować niebezpieczeństwo.
Jak jestem na podporządkowanej i taki debil stoi to też opieram się o klakson.


@echelon_: Jak mnie #!$%@? coś takiego to dawałbym mandaty po tysiąc złotych.
BIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIP!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
BIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIP!!!!!!!1
PATRZCIE #!$%@? NA MNIE PATRZCIE NA MNIE ZDENERWOWAŁEM SIĘ I MUSICIE SŁUCHAĆ TEGO #!$%@?ĄCEGO DŹWIĘKU
also Polecam wysiąść i #!$%@?ąć pięścią takiemu debilowi w szybę (moża to zrobić to miękką częścią). Dat uczuć gdy trąbiąca #!$%@? z myśliwego staje się ofiarą xD W
@Maglev:

Codzienność w Krakowie jest taka, że jak jesteś tym zielonym to ludzie za tobą #!$%@?ą w klakson z poirytowaniem, dlaczego nie jedziesz, skoro jest wolna przestrzeń przed tobą. I nie przetłumaczysz im.


Szczerze, to nigdy nie wjeżdżam w takiej sytuacji na skrzyżowanie i jeszcze nikt mnie za to nie strąbił.
@Slonx: Ja mam jedno takie miejsce w drodze do pracy, gdzie opisana sytuacja zdarzają się nagminnie. Najbardziej nadgorliwi zbawcy drogowi oprócz przeciągłego klaksonu i mrugania światłami czasami próbują objeżdżać innych chodnikiem, żeby finalnie zatarasować skrzyżowanie. ( ͡° ͜ʖ ͡°)