Wpis z mikrobloga

przez to całe gadanie o #przegryw straciłam cały szacunek do swoich rodziców. czuję się z tym podle bo wiem ile serca i ciepła włożyli we mnie ale ja nie umiem już patrzeć na nich inaczej niż przez pryzmat tego co zdobyli i osiągnęli w swoim 50+ życiu. boli mnie to jak cholera bo jeszcze pamiętam moje wyobrażenie o nich jako małej dziewczynki, jak podziwiałam swojego ojca, jak cieszyłam się gdy przyszedł po mnie do przedszkola i rozpierała mnie duma przed koleżankami, że to jest mój tatuś. teraz widzę 7 letniego opla zaparkowanego pod blokiem, m2 w budownictwie lat 70 z meblościanką i dzierganym białym obrusem na ławie, mielone z mizerią na obiad w każdą niedzielę. i te ich obiadowe "mądrości życiowe", to jak kurczowo się ich trzymają by nie wypaść z roli. bawi mnie to z jednej strony i zarazem rozczarowuje gdy myślę że oto właśnie spoglądam na owoce ich egzystencji na ich dzieło życia. gardzę gdy widzę w nich jeszcze sovieticusa, tę esencję odparowywaną przez 25 lat wolnej polski o której oni nie wiedzą, zakamuflowaną różnorodnością produktów na sklepowych półkach i demokracją. nie wiedzą że to jest powodem ich niedopasowania do czasów w których przyszło im zyć.

#gownowpis
  • 118
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@skinrunner: wyprowadź się z domu i zobaczymy czy dasz radę osiągnąć za kilkanaście lat 7letniego opla, + jakieś m2 i miej czas na wychowywanie dzieciaka plus czas na robienie mielonych z mizerią...
Żenada, ludzie nie doceniają to co mają nawet jak jest niewiele. Poczytaj sobie parę książek jak to było w Polsce w czasie I i II WŚ to może Ci się odmieni ten światopogląd.
Wiadomo każdy chce mieć wygodne
  • Odpowiedz
@skinrunner: Ja na to patrzę nieco inaczej. Moi rodzice weszli w dorosłe życie w bardzo trudnych czasach, przez wojnę majątku nie było wcale. Pracowali bardzo ciężko aż osiągnęli rozsądny poziom życia, który nie wymaga już takiej "orki" jak do tej pory. Pewnie, można spojrzeć i zobaczyć stary dom i stary samochód, ale biorąc pod uwagę stan z jakiego zaczynali, osiągnęli BARDZO dużo. Dodatkowo bardzo mnie wspierają i to że zaczynam
  • Odpowiedz
@skinrunner: wcale nie jestes od nich lepsza
Nie jestes wyjatkowa, ani nie znsczysz wiele zapewne. Racka ze rodzice inaczej mysla i maja jakies dziwne zasady, opinie i madrosci zyciowe dlatego sie z nimi nie mieszka ;)
  • Odpowiedz