Wpis z mikrobloga

Kupiłem w czwartek sobie kolejny złom w postaci pozostałości po terenówce, niby miały być problemy elektryczne, ale facet z ceny nie chciał zejść "bo on zalał pełen bak paliwa". To był ostatni raz jak zaufałem ludziom na słowo. Odbieram auto, wiozę do domu, dziś sprawdzam i co? I jajco, bak nie dość, że pusty, to jeszcze przewiercony, jak zalewałem paliwo to ciurkiem uciekało na ziemię, dobrze, ze moja dziewczyna zauważyła, bo bym piątkę paliwa w grunt wlał.
Ciekawe co jeszcze mi nakłamał, dobrze, że koszt tego zakupu nie był drastycznie wysoki.
ps. V8, 5.2l, 94r, ZJ
#jeep #motoryzacja #zlomnik #ludzietochuje
Vein - Kupiłem w czwartek sobie kolejny złom w postaci pozostałości po terenówce, nib...

źródło: comment_XOZfjCUawtJ0nUJYkiu4spXfKRF1puqR.jpg

Pobierz
  • 21
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@BratProgramisty: @der_lokomotivfuhrer: @Trollsky: Pfffff OK, chyba wiem co się stało, dlaczego im przestał odpalać z dnia na dzień. Znacie takie coś jak system "Security" w tych Jeepach? No to radośnie sobie miga. Jeżeli to to, ot będzie najłątwiejsza z napraw. Narazie musze się "szarpnąć" i poskładać do kupy to co rozebrali (elektryka, pozdejmowane obudowy z przekaźników, bezpieczniki, a raczej ich brak...)
  • Odpowiedz