Wpis z mikrobloga

Rok z audiobookami

Niecałe 2 lata temu zacząłem słuchać audiobooków i od tego czasu ta forma "czytania" książek coraz bardziej mi się podobała. Mimo, że nie jestem słuchowcem, to ma ona dla mnie jeden ogromny plus - audiobooków można słuchać wykonując inne czynności. Najlepiej w moim przypadku sprawdza się to podczas sprzątania i podczas wykonywania ćwiczeń przepisanych przez fizjoterapeutę. Są to czynności które nie wymagają zaangażowania myślowego, więc nie ma problemu z tym żeby całą uwagę skupić na treści słuchanego tekstu.

Jakiś rok temu wykupiłem roczny karnet na audiotece na 20 audiobooków. Niedawno ten rok upłynął, a ja karnet wykorzystałem całości. Chciałbym się tutaj podzielić swoimi opiniami i statystykami związanymi z odsłuchanymi książkami.

Łączny czas trwania przesłuchanych przez ten rok audiobooków to: 350h 23min
Przyjmując że 1h audiobooka to 20 - 30 stron książki mamy, że w tym czasie zawarto około 7000 - 10000 stron tradycyjnych książek.

Lista odsłuchanych tytułów posegregowana alfabetycznie nazwiskiem autora:

Dick Philip K. - Blade runner. Czy androidy marzą o elektrycznych owcach

Grzędowicz Jarosław - Pan lodowego ogrodu Tom I

Grzędowicz Jarosław - Pan lodowego ogrodu Tom II

Grzędowicz Jarosław - Pan lodowego ogrodu Tom III

Grzędowicz Jarosław - Pan lodowego ogrodu Tom IV

Herbert Frank - Mesjasz Diuny

Isaacson Walter - Steve Jobs

Larsson Stieg - Dziewczyna, która igrała z ogniem

Larsson Stieg - Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet

Larsson Stieg - Zamek z piasku, który runął

Lem Stanisław - Cyberiada

Lem Stanisław - Fiasko

Lem Stanisław - Niezwyciężony

Miłoszewski Zygmunt - Gniew

Nesbo Jo - Karaluchy

Nesbo Jo - Policja

Sapkowski Andrzej - Boży bojownicy

Sapkowski Andrzej - Lux Perpetua

Sapkowski Andrzej - Narrenturm

Vance Ashlee Elon Musk – Biografia twórcy Paypal, Tesla, SpaceX


Ponieważ staram się w każdej książce znaleźć coś dobrego i w przytoczonej liście nie ma moim zdaniem książki słabej, wskażę tylko to co w mojej opinii najbardziej się wyróżniało z listy:

1. Najlepsza fabuła (Książki najbardziej godne polecenia ze względu na treść):

Dziewczyna, która igrała z ogniem

Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet

Steve Jobs

Niezwyciężony


Dwie pierwsze książki to początek trylogii "Millenium" Larssona. Są to wciągające kryminały o niebanalnej i niełatwej do przewidzenia fabule, więc jeżeli ktoś lubi ten gatunek, a nie miał do czynienia z Millenium - gorąco polecam. Ewentualnym zamiennikiem lub dodatkiem do pierwszej części może być jej ekranizacja czyli film "Dziewczyna z tatuażem".

Kolejna książka to biografia Jobsa. Myślę że nie ma tu co szczególnie zachwalać - postać nietuzinkowa, kontrowersyjna, o bardzo ciekawym życiorysie. Autor postarał się o obiektywne opinie na temat Jobsa z różnych stron, a sam styl pisarski jest przyjemny i prosty w odbiorze, szczególnie że często poruszane są tematy,będące od strony technicznej dość skomplikowane, ale autor wyjaśnia je w jasny, przystępny sposób.

Ostatnia książka to dzieło Lema, którego odkryłem dopiero rok temu. Jest to geniusz literatury science fiction, a polecana przeze mnie książka ma najbardziej wciągającą fabułę (co u Lema akurat zbyt często nie występuje, ponieważ jego książki mają dużo inne walory tzn. zagadnienia naukowe, filozofia, moralność) ze wszystkich jego utworów, które do tej pory poznałem.

2. Najlepszy AUDIO book

Czyli po prostu książka, której lektor (aktorzy), warstwa muzyczna, dźwiękowa jest moim zdaniem szczególnie zasługująca na uwagę i tutaj bez wątpienia króluje trylogia Wojen Husyckich Sapkowskiego czyli:

Narrenturm

Boży bojownicy

Lux perpetua.


Bogactwo postaci, głosów, dźwięków, świetna bajkowo - średniowieczna muzyka sprawiają, że słuchowisko to pewnie na długo pozostanie dla mnie niedoścignionym wzorem dla warstwy głosu w audiobookach.

3. Największe rozczarowanie

Blade runner. Czy androidy marzą o elektrycznych owcach


Podobnie jak w trylogii Sapkowskiego jest to słuchowisko (aktorzy, muzyka, dźwięki otoczenia). Problem tylko w tym, że twórcy za bardzo pobawili się natężeniem głośności poszczególnych kwestii. Przez to niektóre dialogi są głośne, inne są z kolei praktycznie niedosłyszalne, co wymagało niestety w moim przypadku częstej zabawy z dostosowywaniem głośności. Sama muzyka też kompletnie nie w moich klimatach. No i na koniec zostaje sama fabuła która jest trochę przygnębiająca i w tym kontekście warstwa dźwiękowa na pewno tutaj pasuje. Całość jednak mimo wszystko na plus bo wizja świata przedstawionego przez Dicka daje do myślenia o przyszłości ludzkości, etyki, moralności, emocji.

To tyle. Do zobaczenia pod tymi tagami za rok bo już idzie trzecia książka z nowego karnetu :P

Gdyby ktoś chciał opinię o innym z prezentowanych tu tytułów - pytajcie w komentarzach.

#audiobook #audiobooki #ksiazki #ksiazka #czytajzwykopem
  • 8
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 1
@mardock Co do samego zestawienia ilościowego - próbowałeś przyspieszać lektora? Ja nie mogłem się przekonać do audiobooków, dopóki nie zacząłem tego robić. Wcześniej odbijałem się od tej formy, umierałem z nudów a myśli mi gdzieś uciekały.

Ciągle nie wychodzi mi słuchanie beletrystyki. Za łatwo się dekoncentruję i czasem tracę wątek. Nawet jak biegam i teoretycznie nie mam nic innego do roboty, jak tylko słuchać - myśli lubią mi uciec i łapie
  • Odpowiedz
@kurp: Nie przyspieszałem lektora - dla mnie jest ok, podczas biegania tez momentami się dekoncentrowałem, podobnie podczas jazdy na rowerze. Jedynie wtedy kiedy jestem sam, w miejscu w ktorym nie ma innych bodźców mogących mnie rozproszyć potrafię się całkowicie skoncentrować, czyli na ogół zostaje tylko moje mieszkanie podczas mechanicznych czynności nie wymagających myślenia.
  • Odpowiedz
Problem tylko w tym, że twórcy za bardzo pobawili się natężeniem głośności poszczególnych kwestii. Przez to niektóre dialogi są głośne, inne są z kolei praktycznie niedosłyszalne, co wymagało niestety w moim przypadku częstej zabawy z dostosowywaniem głośności.


@mardock: Szczerze mówiąc to nic takiego nie zauważyłem. Chyba, że jako efekt dźwiękowy podkreślający, że jest wietrzna pogoda i rozmówca stoi daleko.

To jest słuchowisko z dźwiękiem binauralnym, je należy chłonąć przez słuchawki.
  • Odpowiedz
@mardock: Ja w tym roku przesłuchałem 7 ,a przeczytałem "normalnie" 3, tylko w audiobookach dużo zależy od lektora, jak ktoś ma kiepski głos to najlepszej książki ciężko słuchać.
  • Odpowiedz
@adam2a: No właśnie w tym był problem, ja nigdzie przy kupnie tego audiobooka nie dostałem informacji, że trzeba go słuchać przez słuchawki. Na głośnikach, na których najczęściej słucham brzmiało to fatalnie.
  • Odpowiedz
@kurp: własnie - kwestia lektora. Ja np. nie jestem w stanie słuchać K. Gosztyły. Dla mnie Roch Siemianowski jest najbardziej przystępny.
  • Odpowiedz
  • 0
@mishaz Potwierdzam, świetny jest. Ale też minimum 1,5x, inaczej nie daję rady. Generalnie, głupia sprawa, ale ja chyba w ogóle nie przepadam za kobiecymi głosami lektorów. Po pewnym czasie zaczynają mnie irytować ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@mardock: Trylogia Husycka dla mnie też arcydzieło, a jeśli szukasz czegoś podobnego zarówno w kwestii realizacji, jak i treści to polecam Korona Śniegu i Krwi. Wielu aktorów, podobne klimaty historyczne z elementami fantastyki, no i równie dobra oprawa dźwiękowa i muzyczna. Stylem i lekkością pisania pewnie sporo brakuje Cherezińskiej do Sapkowskiego, ale nadrabia świetną i mega ciekawą warstwą historyczną. Następną w kolejce mam właśnie 2 część tej trylogii, niestety już
  • Odpowiedz