Wpis z mikrobloga

Odsprzedaż biletów na wydarzenia kulturalne powinna być zabroniona prawem, #!$%@?!!!

Chcieliśmy iść z niebieskim na Apocalypticę, grają we #wroclaw w lutym. Już nie ma biletów w normalnej sprzedaży, są za to na stronie, na której ludzie je odsprzedają.

Normalny bilet kosztował 190 zł i 250 zł przy scenie.

Te złodziejskie #!$%@? sprzedają bilety od 100 zł drożej.

Nic dziwnego, że nie ma biletów, skoro banda #!$%@? januszy biznesu i złodziei, którzy zamiast kupić bilet i iść na koncert, woli go kupić i odsprzedać drożej!!!

Taki nowoczesny złodziejski konik internetowy. Dlaczego to jest #!$%@? legalne??? (ノ)ノ彡

#gorzkiezale
  • 65
@julianna_cebulanna: To w ogóle interesujące, bo teraz portale sprzedające bilety blokują taką działalność. Np. mój kolega kupił przez Ticketpro bilety na Stinga. Chciał przycebulić i sprzedać je kilka dni przed koncertem po wyższej cenie, ogłosił się na fejsie - i Ticketpro zablokowało bilety. W efekcie stracił pieniądze, nie sprzedał biletów i nie poszedł na koncert ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@julianna_cebulanna: Portale z bukmacherskie w dużej części też nie są Polskie i ich się zablokować nie da ale już polacy z nich korzystający mogą mieć niespodziankę od skarbówki i tutaj to pewnie wygląda podobnie. Najłatwiej by było skontaktować się ze sprzedającymi tam bilety po cenie wyższej niż nominalna, wziąć od nich dane do przelewu i do prokuratury czy kto tam się tym para.
@julianna_cebulanna to samo bylo z Intel Extreme Masters w Katowicach, z tym, ze bilety byly 2-3x drozsze.
Wiosna kupilem bilet na koncert Muse za 50eur. W ostatni dzien przed koncertem i w dzien koncertu bilety chodzily po 25-35euro. No ale to bylo na Litwie. Wiec moze winny jest mentalitet Polakow...
System of a down w berlinie 5 lat temu bilety po 55 euro rozeszly sie w kilka godzin, potem musialem zaplacic 90 euro. Jak przyjechali do Polski to w dzien sprzedazy o 8 rano bylem w saturnie nauczony doswiadczeniem :) tak jest z wiekszoscia koncertow, nastepnym razem bedziesz wiedziala, ze albo kupuje sie w dzien rzucenia biletow albo liczac na farta przed koncertem.