Wpis z mikrobloga

Odsprzedaż biletów na wydarzenia kulturalne powinna być zabroniona prawem, #!$%@?!!!

Chcieliśmy iść z niebieskim na Apocalypticę, grają we #wroclaw w lutym. Już nie ma biletów w normalnej sprzedaży, są za to na stronie, na której ludzie je odsprzedają.

Normalny bilet kosztował 190 zł i 250 zł przy scenie.

Te złodziejskie #!$%@? sprzedają bilety od 100 zł drożej.

Nic dziwnego, że nie ma biletów, skoro banda #!$%@? januszy biznesu i złodziei, którzy zamiast kupić bilet i iść na koncert, woli go kupić i odsprzedać drożej!!!

Taki nowoczesny złodziejski konik internetowy. Dlaczego to jest #!$%@? legalne??? (ノ)ノ彡

#gorzkiezale
  • 65
@julianna_cebulanna znam temat dobrze: nielegalne jest kupowanie biletów z zamiarem odsprzedaży z zyskiem. Jeśli kupię bilet za 35 zł, a dwa dni przed koncertem będę dalej rzygać niż widzieć to sprzedając i za 10000 zł robię to legalnie.
Nielegalne jest kupowanie 100 biletów i sprzedawanie po więcej niż 35 zł. Nie ma limitu dla korzyści, na transakcji ani trochę nie można zarobić.
@julianna_cebulanna bo ściganie ludzi za przycebulenie 10 zł na bilecie za 150 to śmieszność i nikt nie będzie tych ludzi ścigać. Co innego taki serwis - złóż zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa, chyba tak to działa. Może je udupią i dzięki aferze będzie szansa na zmianę legislacji na precyzyjniejszą.
@Paladin_Woodrugh: sprzedaz z zyskiem to wlasnie sprzedaz drozej niż kupowales, wiec nawet przy jednym bilecie jest to nielegalne dlatego na allegro ludzie pisza np ze 100 zl kosztuje przesylka z osobistym doreczeniem do nabywcy. Jak bedziesz chory przed koncertem to mozesz bilet zwrocic i odzyskac kase, lub odsprzedac po cenie nominalnej.

A i btw: organy scigania maja w dupie to czy rzygales czy srales. Zarobiles i nie odprowadziles podatku, tylko to
@TurboDynamo na pewno będą ścigać kogoś, kto kupił bilet za 50 zł i sprzedał za 70 XD.
Wtedy umorzenie ze względu na niską szkodliwość społeczną czynu i Elo.

A wykroczenie żeby było uznane musi zostać wykonane ze świadomością i zamiarem, tego w sraniu na odległość brak.
@julianna_cebulanna:
Ja miałem niezłego farta z kupowaniem z drugiej ręki ( ͡ ͜ʖ ͡) Byłem na Dead Can Dance we Wrocławiu. Kupiłem 2 bilety w cenie jednego (600 cebulionów) bo gość który kupił 2 sztuki potrzebował hajsu. Nabyte na dworcu PKP ( ͜͡ʖ ͡€) na 4h przed koncertem. Na pocieszenie dostał flaszkie zimnej wódy.

@cup12552: sam nie rozumiesz tego, co wstawiasz. Jest różnica między klauzulą w regulaminie, czyli unieważnieniem biletu z jakiegoś powodu (np. w.w. - odsprzedaż / próba odsprzedaży), a kodeksem wykroczeń, który mówi jasno:

Art. 133. § 1. Kto nabywa w celu odprzedaży z zyskiem bilety wstępu na imprezy artystyczne, rozrywkowe lub sportowe albo kto bilety takie sprzedaje z zyskiem,podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.


Polecam lekturę kodeksu wykroczeń.
wystarczy sprzedać kopertę za 350zł z biletem gratis i już gówno możesz zrobić z tymi przepisami


@camelopardalis: No nie do końca tak. Jeśli sprawa trafi do prokuratury, a później do sądu, ten może stwierdzić, że jednak prawo zostało złamane, bo faktycznym przedmiotem sprzedaży był bilet