Wpis z mikrobloga

Wiecie jak po czesku nazywa się Bilbo Baggins? Pewnie pomyślicie że Bilbo Baggins to Bilbo Baggins. Takiego #!$%@? - Bilbo Pytlik. Te knedlożerne ateistyczne #!$%@? Boga się nie boją i nawet nazwiska muszą zmieniać postaciom w książkach. Tolkien w grobie się przewraca z taką prędkością że jakby podłączyć do niego turbinę to by produkował więcej prądu niż nowy blok w elektrowni Turów. #gownowpis #zalesie
  • 76
@enron: W zeszłym roku broniłem licencjat z tłumaczenia nazw własnych w przekładach "Władcy Pierścieni" na rosyjski i znalazło się tam parę kwiatków ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Gamgee: 1. Скромби; 2. Гэмджи

W swoim przewodniku J. R. R. Tolkien zauważa, że nazwisko to występuje w krajach brytyjskich, lecz on sam nie zna jego pochodzenia. Prosił więc przyszłych tłumaczy, aby traktować nazwisko Gamgee jako „pozbawione znaczenia” i dopasować je
@Pan_Beniowski: Nie tylko Tolkiena skrzywdzili. Np.

- Godric Gryffindor - Godric Nebelvír
- Albus Dumbledore - Albus Brumbál
- Profesor Flitwick - Profesor Kratiknot
- Helga Hufflepuff - Helga z Mrzimoru

itd. No ale nazwiska z Pottera to większość nacji tłumaczyła na swoje. Severus Snape to u Francuzów Severus Rogue ;)
Głupio później musi się ekranizacje oglądać, gdy wszyscy bohaterowie nazywają się inaczej.
Tolkien w przypisie dla tłumaczy


@Rience93: Ale ten przypis dotyczył tłumaczenia na języki zachodnie. Skibniewska podobno konsultowała swoje tłumaczenie z Tolkienem i on nie miał nic przeciw.

A Łoziński wziął się stąd, że spadkobiercy Skibniewskiej byli pazerni i za dużo chcieli za prawa do tłumaczenia. W związku z tym zamówiono tłumaczenie takie, żeby się wyraźnie różniło...
poczytaj co #!$%@?ł Łoziński


@johny-kalesonny: Niektóre może i brzmią jak Kajko i Kokosz, ale akurat za "krzaty" to się należy szacunek, że to wymyślił. Żadne tam krasnoludki od sierotki Marysi czy inne skrzaty. Tylko porządne, gburliwe i waleczne krzaty właśnie. Pełne krzepy. ;-)
Głupio później musi się ekranizacje oglądać, gdy wszyscy bohaterowie nazywają się inaczej.


@Amfidiusz: Głupio to się czyta wypociny gimbazy, która zamiast napisać Michaił Sergiejewicz Gorbaczow pisze Mikhail Sergeyevich Gorbachev. Bo o transkrypcji i transliteracji facetka od pszyry nie jęczała.