Wpis z mikrobloga

Jak weszły plusy na Wykopie to było #!$%@? bo wartość wpisów spadła (większość pisała jakieś gówna byleby plusiki były).
Potem weszły gorące - to już w ogóle dno, ale plus był taki że te fajne, wartościowe wpisy miały szanse przebicia i takim sposobem poznaliśmy np Gnidę czy MistrzaYodę. Gdyby nie gorące to pewnie wiele fajnych akcji nie miałoby miejsca, chociaż i tak gówniane wpisy stanowiły większość. Ale jak ktoś chciał to znalazł :)
Teraz "nocna zmiana", uważająca się za jakąś elitę wykopu czy coś w ten deseń robi sobie konkursy w gorących na najbardziej gówniany, nieotagowany wpis. Nawet nie wiecie jak mi się smutno robi, jak sobie wyobrażam tych ludzi, dla których szczytem zabawy jest dodanie wpisu bez tagu. Odechciewa się przeglądania gorących i co za tym idzie wyłapywania tych wartościowszych wpisów. Dużo fajnych historii się zmarnuje przez dzieciaki. Szkoda, straszna szkoda ( ͡° ʖ̯ ͡°)
#dziendobry #gorzkiezale #takietam
  • 171
@Lody_o_smaku_zbawienia: Naprawdę myślisz że te "podstawowe gagi" są tu od początku?
Wiem, że chodzi Ci o mentalną piwnicę. Z wykopem nie jestem zżyta już od pewnego czasu (kiedyś byłam, przyznaję). Szkoda mi że upada pod niektórymi względami, ale naprawdę bardzo bardzo rzadko tu na cokolwiek narzekam, więc nie uważam bym siedziała w "mentalnej piwnicy" tylko dlatego, że napisałam że ciężko tu znaleźć wartościowe wpisy.
@kicioch: popieram. Przeglądanie wykopu rano to nic przyjemnego. Nie chodzi mi nawet o poziom, który jest zerowy (ciekawostka - nocna za "poziom" uznaje losowe cytaty z Wikipedii), tylko o to, że powstała grupa złośliwych, mentalnych gimbusów, którzy kręcąc się na swojej karuzeli #!$%@? usilnie starają się wciągnąć na nią innych. Cały czas będąc święcie przekonanymi, że tworzą coś śmiesznego, świeżego i fajnego. Kółeczko wzajemnej adoracji i #!$%@?, które z czystej złośliwości
@kicioch: No cóż, my się starzejemy i nie bawi nas to co nas bawiło 6-7 lat temu, wtedy to było zabawne teraz takie niepoważne ( ͡° ʖ̯ ͡°) moim zdaniem jest tak samo cały czas...
@jmtbcw: Nie jest. Pamiętam jak mnie od atencjuszek wyzywali jak napisałam tu cokolwiek, jak się pojawiła zielonka to od razu "fanf", wrzucenie tu swojego zdjęcia równało się z tekstami "to nie fotka" (w ogóle mało kto tu swoje zdjęcie dawał bo po co) a jak ktoś pisał "poniżej poziomu" to od razu go doprowadzali do porządku :D Po prostu było duuużo mniej ludzi.
@kicioch hej. Nie szukaj ambicji czy intelektualnych tytanów wśród ludzi którzy "na nocnej sobie śmieszkują". W większości to jest karachan, tyle że tam już nikt nie zagląda więc się przenieśli tu.
Ogromna część to dzieci które i tak nie zrozumieją Twojego wpisu.
Są sposoby na odfiltrowanie tego ścieku ale moderacja musiałaby podjąć konkretne kroki.