#pracbaza #wyznaniezdupy #gorzkiezale Mireczki właśnie rzuciłam znienawidzoną robotę,gdyż szanowna pani dyrektor obcięła mi godziny pracy na 4 dziennie czyli zarabiałabym jakieś 40zł brutto za dzień pracy. Ja mam to w p-----e!
@white_widow: ale niebieski z tego co piszesz jako tako zarabia :P ogólnie chodziło mi o to, że przy takich warunkach samemu ciężko się utrzymać, fakt mieszkając we dwójkę jest łatwiej, ale wciąż... 800 zł? ᕙ(⇀‸↼‶)ᕗ
@Dantalia: przed cięciem nie było najgorzej :) Spokojnie dawaliśmy radę i odkładaliśmy. Ale to co mi dziś szanowna Pani dyrektor narzuciła,bo nawet nie spytała wywołało u mnie szybką reakcję. 20min i było po zawodach a jej mina bezcenna :)
@white_widow: Domyślam się :D Sama miałam niezwykła sytuacje, kiedy na rozmowie powiedziałam ile chce zarabiać, a oni, że spoko da się załatwić. A po pierwszym dniu pracy dostaje do ręki umowę, a tam 800 zł, jak zapytałam o co chodzi to powiedzieli, że pozostałe pieniądze z umówionej wypłaty dostanę na podstawie "premii", której żaden pracownik nigdy w tej firmie nie widział XD
@white_widow: spoko, w pierwszej pracy dostawałem najniższą krajową co miesiąc (to było dawno, czyli za czasów ~1100 netto), + 200 (netto) zł za wyrobienie normy i premię za wyniki (% od transakcji, dostawałem netto). Dało się zarobić dobrze, ale to były dwa, trzy miesiące w roku. Pozostałe 9-10 miesięcy to sezon, gdzie zarabiało się połowę tego, co w te dwa-trzy najlepsze miesiące. A nie były to kokosy, bo maks ile
Wpis z mikrobloga
Skopiuj link
Skopiuj link