Wpis z mikrobloga

Czuje człowiek dobrze, kiedy zgłosił 30 sprzedawców na Allegro, którzy zostawiają sobie otwartą furtkę do ewentualnego oszukiwania klientów.
Wszyscy ci sprzedawcy twierdzą, że nie biorą odpowiedzialności za dostarczenie przesyłek listem zwykłym. Łatwo w ten sposób o oszustwo - kupuję, wpłacam, a towar nie przychodzi (bo nigdy nie został wysłany), a potem 'trzeba było brać przesyłkę rejestrowaną, przecież ostrzegaliśmy'...
Oczywiście jest to niezgodne z prawem, bo to na sprzedawcy ciąży obowiązek dostarczenia towaru - jeśli nie ma pewności co do jakiegoś rodzaju przesyłki - po prostu go nie oferuje. Przesyłka nie dojdzie? Wysyła ponownie lub zwraca pieniądze. Proste. Prawo jest prawem i żaden wpis na aukcji nie zwalnia go od odpowiedzialności.
To samo dotyczy 'nie bierzemy odpowiedzialności za opóźnienia / zniszczenie towaru przez kuriera'. Apropo zniszczenia towaru - wpis o konieczności sprawdzenia towaru przy kurierze, bo inaczej nie ma możliwości reklamacji jest na liście klauzul zakazanych, więc także nie ma mocy prawnej, choćby nie wiem co. Kurier przyjeżdża, najczęściej się spieszy, odbieramy towar i tyle. Potem otwieramy paczkę - a tam wszystko rozbite. Takie coś zgłaszamy sprzedawcy, bo w takim stanie dostarczono nam paczkę. A komentarz, że 'trzeba było sprawdzić przy kurierze, teraz za późno' może sobie włożyć gdzieś...



#allegro #prawo #prawokonsumenckie
  • 159
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@husky83: jakiś czas temu zamówiłam perfumy na allegro. Gapa ze mnie bo, wcisnęłam przesyłkę zwykłym listem... oczywiście przesyłka nie doszła. Pan sprzedający zapewniał mnie że pójdzie na pocztę to wyjaśnić < ha ha ha>, domyślam się że nawet ich nie wysłał... Nawciskałam mu że nie powinno być takiej formy przesyłki, wystawiłam negatywa ale co z tego jak ani pieniędzy, ani perfum nie mam.... Nic Pan nie zrobisz! Za gapiostwo swoje
  • Odpowiedz
@husky83: Sprzedawca nie ma wpływu (nie wybiera przewoźnika), a kupujący ma wpływ (wybiera).


@Volki: sprzedawca wybiera kto może doręczać przesyłkę - jego decyzja.
Weź pod uwagę sytuację, gdzie sprzedawca sobie podpisuje umowę z firmą "Ziutek fejk transport, reklamacji nieuznajesie". Następnie daje w opcjach wysyłki list polecony za 20 albo "kurier" za 10zł. Wybierasz kuriera, przesyłka nie dociera, sprzedawca mówi "sorry nie nasza sprawa, wydaliśmy przesyłkę kurierowi proszę z
  • Odpowiedz
  • 0
@obserwator_z_ramienia_uokik: Co ma dyrektywa do tego, jeśli transpozycja przepisu była niepoprawna. Sorry, jeśli masz ochotę na dyskusję akademicką, to muszę cię rozczarować, że ja nie mam na to czasu. Swoje 3 grosze już dodałem.
  • Odpowiedz
  • 0
@obserwator_z_ramienia_uokik: Podobnie mam nadzieję o tobie, a sam UOKiK wprowadził wystarczająco konsumentów w błąd, zresztą nie raz były uchylne decyzje UOKiKu przez sądy, i nie ostatni.

To samo mówisz profesorom prawa, którzy mają odrębne zdania w wyroku trybunału? Nie odpowiadaj, pytanie retoryczne.
  • Odpowiedz
@Ponurarura: Nie jestem w 100% pewny, bo zajmowałem się tylko przypadkami konsumentów ale przy zakupie na firmę ryzyko zaginięcia przechodzi na kupującego w momencie przekazania przesyłki do przewoźnika chyba ze strony umówiły się inaczej.

Aczkolwiek jak dojedzie uszkodzony to sa przepisy kc o rękojmi ktora dotyczy tez a raczej przede wszystkim przedsiębiorców. Powszechnie pojęcia rekojmia uzywa się przy sprzedaży konsumenckiej podczas gdy poprawnie powinno się mówić niezgodność towaru z umowo.
  • Odpowiedz
@husky83: w jaki sposób kupujący udowadnia, że nie otrzymał przesyłki? Idąc takim upośledzonym tokiem myślenia należy teraz zamawiać wszystko co dostępne na allegro listem niepoleconym, a później pisać do sprzedającego o zwrot pieniędzy niezależnie czy się dany przedmiot dostało czy nie.
  • Odpowiedz
@husky83: "czuj dobrze" jak kogoś poinformujesz, że robi coś niezgodnie z prawem, a nie jak na kogoś hurtowo doniesiesz, bo to z dobrem nie ma nic wspólnego...
  • Odpowiedz
@boron01: w taki sam sposób sprzedawca może ciebie zrobić w wała i ci mówić, że poczta zgubiła twój list, choć go wcale nie wysłał. To oszustwo może działać w dwie strony, ale najczęściej sprzedawca na tym zyskuje.

wydaje mi się, że wiem o co chodzi @husky83, nie jest mu żal tych 3 złotych więcej na polecony, on po prostu ma dość januszy allegro, gdzie przebijają się oni ofertami
  • Odpowiedz
@husky83 "Apropo zniszczenia towaru - wpis o konieczności sprawdzenia towaru przy kurierze, bo inaczej nie ma możliwości reklamacji jest na liście klauzul zakazanych, więc także nie ma mocy prawnej, choćby nie wiem co. Kurier przyjeżdża, najczęściej się spieszy, odbieramy towar i tyle. Potem otwieramy paczkę - a tam wszystko rozbite. Takie coś zgłaszamy sprzedawcy, bo w takim stanie dostarczono nam paczkę. A komentarz, że 'trzeba było sprawdzić przy kurierze, teraz za
  • Odpowiedz