Wpis z mikrobloga

Moja żona jest w ciąży. Jeszcze nie tak zaawansowanej, żeby utrudniała jej życie, ale brzuch ma już spory.
Jeździ do pracy autobusem, czasami tramwajem. Coraz więcej ludzi unika jej wzrokiem.
Większość siedzących w ogóle nie odrywa oczu od telefonu. Książka daje absolutny immunitet i uprawnia do siedzenia w każdych warunkach. Jak ktoś jest wyjątkowo odporny na świat wokoło, to potrafi "obiciąć" brzuch z góry do dołu i dalej smyrać palcem po ekranie.

Co jest z tymi ludźmi? Czy rodzice ich nie nauczyli, że osobom starszym, kalekim, kobietom w ciąży, należy (wypada) ustąpić miejsca?

#kultura #warszawa #komunikacjamiejska
  • 201
@pokpok: A poprosić o ustąpienie to już nie można? Ja zawsze ustępuję kobietom w ciąży. Ale ale... Jak sobie czytam, to nie rozglądam się po całym autobusie, czy jakaś jest w pobliżu. Jak poprosi, to ustąpię.
Większość z tych ludzi pewnie myśli podobnie. Dajcie im szansę się zauważyć. Nikt nie ma obowiązku skasować swojego otoczenia w poszukiwaniu ciężarnych kobiet.
A na niewychiwanych ćwoków nie ma rady.
to usprawiedliwia korzystanie ztego za co się zapłaciło. Nikt jej do zajścia w ciążę nie zmuszał, nikt nie będzie miał z tego korzyści więc to jest tylko kwestia średniowiecznych zabobonów. Może ci ludzie zmęczeni z pracy wracają po 10 godzinach charowania na Wasze 500 plus?


@schizotypowycynik: Ona też za to zapłaciła. Ma do tego równe prawo. Ale nie o prawo tu chodzi, tylko o grzeczność.
Rozumiem, że Ciebie nikt nie nauczył,