Aktywne Wpisy
Runaway28 +18
#przegryw Wiecie co jest najgorsze w fizycznej pracy? Nie to że sama w sobie jest fizyczna ( zależy też od stopnia jak bardzo ciężka nie jest), a to że po niej kompletnie nie chce się niczego, często jedyne na co mam ochote to cos obejrzeć polurkować tag i iść spać. Czasami próbuję coś robić nawet po ciężkim dniu w pracy, jakoś się rozwijać, jednak nie dam rady ani fizycznie ani psychicznie.( ͡
Czemu wy jeszcze nie śpicie
Wynajem? Plusów jest bez liku. Jesteś elastyczny - możesz wynająć coś w jednym miejscu, a jak się znudzi lub nie podpasuje Ci okolica lub sąsiedzi to wynajmujesz w drugim. Nie wiążesz się długą umową przez co nie jesteś niewolnikiem - w każdej chwili możesz po prostu wyjechać na drugi koniec świata i nie będziesz musiał nic płacić. Nie masz presji. Nie podporządkowujesz sobie życia pod kredyt. Jak rozstaniesz się z kobietą to po prostu się rozchodzicie, bez walki w sądzie o kredyty. Często wynajem jest też tańszy niż rata za kredyt. Ktoś powie 'ale wynajmując nie jesteś właścicielem i jesteś od niego zależny'. Gdy masz kredyt to jesteś tak samo zależny od banku. Poza tym czy to takie ważne czy mieszkanie w którym jesteś jest Twoje czy tylko je wynajmujesz? Dla mnie to bez różnicy bo wynajmujący i tak pozwala Ci na sprowadzanie swoich rzeczy i układanie domu jak chcesz. Nie mogę pojąć dlaczego ludzie pchają się w te kredyty i marnują sobie życie. Bezsensowne zachowanie, beznadziejne powtarzanie wzorców społecznych, wychodząc z założenia, że skoro inni biorą kredyt to i ja wezmę.. Lepiej wszystko chłodno przeanalizować i wynajmować mieszkanie. Ja mieszkam z rodzicami, ale jak już opuszczę gniazdo rodzinne to tylko do wynajmowanego mieszkania, bo nie wyobrażam sobie takiego spłacania kredytu przez 30 lat. Oczywiście w tym rozważaniu odpada opcja 'kupuję mieszkanie z góry za pieniądze bo mnie stać' bo większości nie stać, a tu chodzi o poglądy większości.
#niebieskiepaski #rozowepaski #logikaniebieskichpaskow #logikarozowychpaskow #bekazniebieskichpaskow #bekazrozowychpaskow #bekazpodludzi #oswiadczenie #ankieta #kiciochpyta #mieszkanie
Co jest wg Ciebie lepszą opcją - wynajem mieszkania czy kredyt na dziesiątki lat?
Jakbym nie liczył to się doliczyć nie mogę. Jeśli 190tys kredytu na początu 2009 roku to oprocentowanie powinno wynieś ok 6% (WIBOR 4,85%) więc do "nadpłaty" w ciągu 15 lat 100tys. Co więcej pierwsze raty powinny wyjść 1600, a więc zakładając, że 7,5 roku temu brałeś za wynajem tyle co teraz to musiałeś dokładać każdego miesiąca 200zł. Jak WIBOR w ciągu następnych 7,5 roku wzrośnie to znowu zaczniejsz dokładać.
Druga
To jest idealna opcja dla każdego. Z wyjątkiem wykopowych programistów 20K (ojro), którzy relokują się co pół roku. A i wtedy nie zawsze, bo przecież mogą mieszkanie na kredyt zostawić za sobą i sprzedać/wynająć. Dzieci nie mają tu nic do rzeczy.
Komentarz usunięty przez autora
@Dutch: Możesz podać przykłady takich sytuacji? Ja w tej dyskusji już zapodałem pewne wyliczenia (z innej dyskusji z wykopu):
http://www.wykop.pl/wpis/19180085/#comment-68121369
W dużym skrócie, ktoś zaoferował mieszkanie na Warszawskim Mokotowie z oszacowaną wartością na 616 tysięcy (uwzględniając
Żle rozumiesz. Obecnie czynsz (nie "cena") najmu (nie "wynajmu") jest z reguły wyższy niż rata kredytu.
Jasne. Wynajmujący dzisiaj dopłacają do wynajętych mieszkań. Iks de.
(...)
@Dutch: Pokażesz te reguły? Ja dla Warszawy dla wielu przypadków znajduje jednak potwierdzenie w tym, że nie da się spłacać kredytu za wynajem.
Wybacz, ale mam o 1 w nocy w środę ciekawsze zajęcia niż sporządzanie raportów dla kolegów z internetów za darmochę :)
Mogę za to dać Ci wskazówkę, bo podejrzewam że tam może tkwić błąd w Twoich postach/wyliczeniach (które przejrzałem pobieżnie): nigdy, przenigdy nie patrz na ceny "szacowane" albo "wystawione" do sprzedaży przez właścicieli na rynku wtórnym - bardzo często to janusze, którzy kupowali na górce i
Weźmy pod uwagę rynek pierwotny. Ile deweloper zejdzie z ceny, 5%? Czasem zejdzie więcej ale to nie jest reguła i mieszkanie musi posiadać defekt lub po prostu chcą zamknąć sprzedaż.
Widzę,
Komentarz usunięty przez autora
@
Zwracam honor... czesciowo. Rzeczywiscie w chwili obecnej ceny wynajmu sa bardzo niskie i tak jak mowicie - nie da sie z wynajmu zarobic na rate. Jest to jednak ewenement wsrod europejskich panstw i wydaje mi sie, ze sytuacja wroci do normy w ciagu kilku lat.
Dam sobie reke uciac, ze wina za taki stan rzeczy mozna obarczyc frankowiczow, ktorzy w chwili obecnej desperacko porobuja zachowac swoje mieszkania. Cegielke
Jeśli kupujesz na kredyt i raty kosztują Cię więcej niż by kosztował wynajem, to zrobiłeś bardzo, bardzo #!$%@? interes. Miesięczny koszt rat to co, jakieś 55 PLN za każde 10k kredytu? To jak kupisz jakąś kawalerkę ok. 25 m.kw. za 100k, to masz 550 PLN do spłaty miesięcznie. Dorwiesz gdzieś wynajem za mniej niż 550 PLN + opłaty? Wątpię.
Poza tym się zgadzam; jak się nie ma pieniędzy na zakup
20% wkładu własnego; zostaje jakieś 490k na kredycie. Kosz kredytu to ok. 55 PLN za 10k miesięcznie (nie są to ostatnie dane, ale chyba się ostatnio nic nie zmieniło), czyli będzie ok. 2700 PLN za ratę. To rzeczywiście właściciel zrobił bardzo #!$%@? interes, szczególnie jeśli nie przerzucił opłat na najemców (co już się kwalifikuje na debilizm).
Takiego mieszkania (o
1) Gdzie sprzedają wykończone kawalerki po 4000/m^2?
2) Jak możesz pisać o 55zł/mc jak nie podajesz warunków :) Jak weźmiesz kredyt na 50 lat to może być nawet 36zł/mc na każde 10k kredytu. Kredyt na 20 lat przy wiborze ok 5% to już 78zł/mc na każde 10k kredytu. No chyba, że bierzesz kredyt na 2-3 lata i nie zakładasz, że wibor wzrośnie. Kiedyś byli tacy co założyli, że kurs Franka
@anonymous_derp: Ale nie uwzględniasz czynszu, czynsz to nie tylko opłaty licznikowe. Najczęściej
https://otodom.pl/sprzedaz/mieszkanie/koszalin/?page=33&search[dist]=0&search[order]=filterfloatm%3Adesc&nrAdsPerPage=72
Podejrzewam, że ceny transakcyjne będą jeszcze mniejsze.
https://otodom.pl/sprzedaz/mieszkanie/koszalin/?page=33&search[dist]=0&search[order]=filterfloatm%3Adesc&nrAdsPerPage=72
Hm.