Wpis z mikrobloga

Wczoraj @matildah pojechała kilku gości, bo Ci wprost powiedzieli, że choker kojarzy im się z dziwkami. Laska ich zwyzywała od stulejów, od niedojrzałych, etc. [zdjęcie poniżej]

Tymczasem zajrzyjmy do wikipedii:

However, at that same time, a plain, thin, red or black ribbon choker had ties to prostitution in the late 19th century, as seen in Manet's Olympia (1861), while a plain black woven choker or ribbon could signify secret lesbianism in the Depression era.[1]

Czyli jak możemy przeczytać w późnym okresie XIX wieku aksamitka/dusik/choker były noszone m.in. przez najzwyklejsze #!$%@? (czarny kolor) i lesbijki (czerwony kolor). Nie można się było obnosić bezpośrednio, że się #!$%@?ą jest, więc taka Carmen spod Moulin Rogue zakładała czarny naszyjnik w stylu "choker" i łowiła klientów na zasadzie #pdk. Grzebiąc dalej możemy dotrzeć do informacji, że było to faktycznie ściśle powiązane z zawodem, który wykonywały.

By the 1800’s, the choker had taken on a few different connotations in Europe. A black ribbon around the neck was often used to identify prostitutes. źródło

Na koniec polskie źródło:

Burdel pani Sadkowskiej, Gazeta.pl
"Najprzyzwoitszy" burdel mieścił się przy ulicy Rycerskiej, a jego właścicielką była niejaka pani Sadkowska, dobrze znana ówczesnej Warszawie! Podobno płaciła "aksamitkom" nieźle, ale też i wymagała od nich bardzo wiele - czytamy w opowiadaniu "Aksamitki, kamelie, separatystki" wybitnej varsavianistki Danuty Szmit-Zawieruchy.

PO CZYM POZNAĆ PROSTYTUTKĘ, Focus.pl:
XIX wiek
Farbowane włosy, często na rudo, upięte nad czołem, jaskrawe stroje, przesadnie duże kapelusze, pomalowane policzki, brwi, rzęsy, usta. Aksamitki na szyi, tatuaże na przedramieniu, czarne pończochy okolone podwiązką.


Całokształt powyżej wymienionych cech wyglądu wprost definiował społecznie daną kobietę jako prostytutkę.

Oczywiście, służyły również innym kobietom, w innych celach, mniej lub bardziej szczytnych. Czy dzisiaj noszenie tego atrybutu coś oznacza? Nie, jest zwykłym przedmiotem, ot biżuteria, jak pierścionki, wszakże niegdyś odpowiedni pierścień również mógł wiele znaczyć. Ale wyzywanie kogoś z powodu, że nie podoba mu się kiedy dziewczyna nosi niegdysiejszy atrybut dziwki to czysta #logikarozowychpaskow i przykład sytuacji z cyklu "NIE WIEM, ALE SIĘ WYPOWIEM" oraz "ZACZNIJCIE LUBIEĆ TO, CO JA LUBIĘ".

Jednym się nie podoba choker, innym tatuaż, innym buttplug.
Pobierz Zatwardzenie - Wczoraj @matildah pojechała kilku gości, bo Ci wprost powiedzieli, że ...
źródło: comment_zg5dQRWiPapodMTdydfadBVZX9OXleys.jpg
  • 76
@Zatwardzenie: Raczej chodziło mi o tą część:
"However, at that same time, a plain, thin, red or black ribbon choker had ties to prostitution in the late 19th century, as seen in Manet's Olympia (1861), while a plain black woven choker or ribbon could signify secret lesbianism in the Depression era.[1]" :)
Z drugiej jednak: w dzisiejszych czasach tatuaże nie #!$%@?ą wyłącznie recydywistów i marynarzy, a aksamitki czy tam chokery były w latach '90 bardzo modne i nosiło je mnóstwo nastolatek ;)


@neo_vir: To też napisałem we wpisie:

Czy dzisiaj noszenie tego atrybutu coś oznacza? Nie, jest zwykłym przedmiotem, ot biżuteria, jak pierścionki, wszakże niegdyś odpowiedni pierścień również mógł wiele znaczyć.


Tak samo mogę sobie nosić miecz u pasa, a nie będę rycerzem,
Ta, niektórym #!$%@? tatuaże też się "źle kojarzą"


@StarsThief: No ale widzisz pan, w sektorze państwowym tatuaż dyskwalifikuje na dzień dobry.

Nie sądzisz, chyba, że przeciętny piwniczak zna historię biżuterii damskiej na wyrywki?


@StarsThief: Nie zna. Tak samo nie zna jej różowy pasek, który obraża niebieskich za ich skojarzenia.

Kobieta nie może wyglądać jak prostytutka, póki nią rzeczywiście nie jest, ponieważ to prostytutki starają się wyglądać jak atrakcyjne kobiety żeby
Pobierz Zatwardzenie - > Ta, niektórym #!$%@? tatuaże też się "źle kojarzą"

@StarsThief: N...
źródło: comment_X3U22QFvN4bMkmgw9KrFIEhSbQ5su5CQ.jpg
@emka07: Jeśli tatuaż nie jest w widocznym miejscu to pół biedy i można się prześlizgnąć. Tatuaż tatuażowi nierówny.

W życiu nie skojarzyłabym tego z prostytutkami.


@iEarth: Ty nie, ktoś inny tak. Nie jesteśmy tacy sami, to nas odróżnia i to jest główna cecha zdrowego społeczeństwa - zróżnicowanie. Stąd się biorą dyskusje i rozmowy na dane tematy i poglądy. Pomyśl, jakby wyglądała dyskusja nt. Leona Zawodowca w Korei Północnej czy nawet
@Zatwardzenie: Jasne, rozumiem to. Wyraziłam (i podkreśliłam) tylko zaskoczenie skojarzeniem innych osób. Widocznie są uzasadnione, biorąc pod uwagę przedstawione w poście źródła. :-) W sumie nigdy się nie skupiałam na atrybutach prostytutek, już raczej kabaretki i skórzana miniówka mi się bardziej kojarzą. :-D