Wpis z mikrobloga

Dorabiam sobie w restauracji. Jestem kelnerką. Przydarzały mi się różne sytuacje, ale taką miałam pierwszy raz.
Do restauracji przyszła bardzo specyficzna osoba - kobieta z bardzo widocznym zarostem. Zamówiła danie z menu dla dzieci, które kosztowało 12,95. Dała mi 14 złotych, a ja zaokrąglając wydałam jej złotówkę reszty. Nie przejmując się dalej tą osobą, obsługiwałam inne stoły. Jednak patrzę a ta kobieta coś mówi do kierownika zmiany intensywnie gestykulując. Okazało się, że przyszła upomnieć się o swoje 5 groszy reszty. Byłam tak zdziwiona, że nie wiedziałam co jej powiedzieć. No, ale ponoć grosz do grosza... ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#gdziejazyje #historiezzyciawziete #zabijciemnie
  • 206
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 1
@Szubienica: ja miałbym w------e na 5gr, serio, ludzie chyba nie mają większych zmartwień XD ostatnio kurier przywiózł mi paczkę, dałem mu zaokrągloną kwote i tą reszte 1 czy 2zł kazałem sobie wziąć, przecież nikt nie zbiednieje od tego XD

ale komentarze orające opa lubię poczytać ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Szubienica: Moja przyjaciolka jest kelnerka. Raz miala sytuacje, ze nie miala 3 groszy. Nie wydała. Na stoliku zostala karteczka, gdzie bylo napisane, ze gdyby wydala te 3 grosze, gdyby sie spytala czy moze byc bez nich, bo nie ma to by dostala napiwek a tak to nic.
Pomysl o tym. To kwestia kultury.
  • Odpowiedz
@Szubienica: Twoje zachowanie jest żenujące. Nie masz 5 groszy i nic nie mówisz klientce o tym? To teoretycznie przywłaszczenie. Kwota nie ma znaczenia. Obyś spłonęła na stosie za tą kradzież.
  • Odpowiedz
@Szubienica tu nie chodzi o brak szacunku. Po prostu informuje sie klienta o takich rzeczach bez wzgledu na to czy to jest 5gr czy 2gr. Wiekszosc osob powie wtedy - spoko, nic sie nie dzieje. Ale jak bez slowa 'ukradniesz' sobie te hajsy to moze wyniknac z tego wlasnie taka dziwna sytuacja :)
  • Odpowiedz
Dlatego też myślałem, że te 5 groszy nie zrobi nikomu tak wielkiej krzywdy.


@Szubienica: Podejrzewam, że większość z nas nie zwróciłaby uwagi na te brakujące 5 groszy. To jednak nie daje ci żadnego przyzwolenia na takie zachowanie. Te pieniądze należały do kobiety, twoim obowiązkiem było więc wydać jej całą należną kwotę. A jeśli nie miałaś przy sobie drobnych, to należało poinformować klientkę i grzecznie zapytać czy możesz wydać mniejszą kwotę.
  • Odpowiedz
@Szubienica: serio to bardzo chamsko się zachowałaś, a wąs pani w historii nic tu nie ma do rzeczy. Nie rozumiem jak można nie wydać całej reszty i NIE ZAPYTAĆ czy możesz być winna 5 groszy. Ja bym do takiej restauracji więcej nie wróciła, bo to byłby znak, że skoro oszukali na 5 groszach, to następnym razem przy większym zamówieniu mogliby i na 5 zł. Śmiejesz się z kobiety za to
  • Odpowiedz