Wpis z mikrobloga

Taka naszła mnie myśl na temat #ld - jestem w tym bardzo początkujący, ale zafascynowany całą ideą. Parę razy udało mi się wejść w paraliż, niejednokrotnie świadomy sen (ale maksymalnie 1-2 minutowy) ... I tak rozważam sobie: śpimy po to, aby ładować bateryjki dla życia... A może odwrócić podejście? Żyć i żreć po to, by podczas snu kreować swoją utopię?

Czy doświadczenia sprzed swoich kilkunastu czy kilkudziesięciu lat życia będą wystarczającym materiałem dla naszej wyobraźni?
Czy nasza wyobraźnia i personalne emocje będą sprawiać, że każdy świadomy sen będzie fascynujący, przez co zamiana funkcjonowania życia z "śpij dla życia" na "żyj dla snu" nada sens naszego istnienia?

Chodzi głównie o to, czy oneironautyką mogę tworzyć swój byt, a nie tylko traktować to jako "hobby". Czy jacyś oneironauci tutaj mieli tego typu przemyślenia? Proszę o jakieś odniesienie.

#oneironautyka #swiadomysen #luciddream #sny #sen
  • 4