Wpis z mikrobloga

@posuck: Pozostałość po PRL. Te wszystkie "przed 12 się nie pije", "jak to, jedno piwo dziennie to już alkoholizm", czy "marskość wątroby murowana" to wszystko się wzięło właśnie z tego okresu. Wszystkie te dziwne zakazy picia pod chmurką, w pociągu czy nad rzekami to spuścizna komuszych ideologów, bo w każdym normalnych kraju można sobie wypić piwko w parku, często do śniadania podawany jest alkohol, nawet dzieciom daje się rozwodnione wino, co
@posuck: To tak samo jak ludzie, którzy uważają, że piwo albo nie daj boże kielonek czegoś mocniejszego samemu to już alkoholizm, ale litr co weekend to już nie, to dobra zabawa ( ͡° ͜ʖ ͡°)