Wpis z mikrobloga

Pamiętam jak we wczesnych latach podbazy każde choćby spojrzenie na dziewczynę było kwitowane przez protosebów czymś w stylu "ZAKOCHANA PARA JACEK I BARBARA"

No i za każdym razem tak było, potem chyba miałem jakiś uraz i bałem się gadać z dziewczynami żeby tego uniknąć

Może dlatego teraz jestem s---------y
  • 27
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Vitane: Nie przejmuj się. Jak byłam gówniakiem to miałam przyjaciela, był 3 lata starszy ode mnie. Spędzialiśmy ze sobą każdy dzień i w ogóle przyjaźń motzno a jak zaczełam jeździć autobusem do szkoły to wychodził po mnie na przystanek jak wracałam i kiedyś jego koledzy powiedzieli jak wysiadałam, że "ooo czeka na swoją dziewczyne". 2 tygodnie ze mną nie gadał.
  • Odpowiedz
@Vitane: Nie przejmuj się. Jak byłam gówniakiem to miałam przyjaciela, był 3 lata starszy ode mnie. Spędzialiśmy ze sobą każdy dzień i w ogóle przyjaźń motzno a jak zaczełam jeździć autobusem do szkoły to wychodził po mnie na przystanek jak wracałam i kiedyś jego koledzy powiedzieli jak wysiadałam, że "ooo czeka na swoją dziewczyne". 2 tygodnie ze mną nie gadał.


@navyblue: A' propos szczania do zlewu. Kiedyś jeszcze
  • Odpowiedz
  • 2
@Vitane właśnie jechałem autobusem z dziewczyną, w której "kochalem" się w podbazie, ja o tym wiedziałem, ona, wszyscy, którzy się śmiali, mi to nie przeszkadzało. Dobre uczucie tak sobie teraz wspólnie z tego pośmieszkowac. Ostatni raz widziałem ją z 4 lata temu :))
  • Odpowiedz
@Vitane: A mnie to właśnie jarało. Po prostu po takim tekście z otoczenia miałeś większość roboty za sobą bo jeśli się nie ucieka to dajesz lasce do zrozumienia o co Ci chodzi i czemu z nią gadasz.
  • Odpowiedz
@Vitane: Kiedyś mnie dziewczyna w podstawówce złapała za rękę i powiedziała, że jak ja puszczę to znaczy, że ją kocham. Nie wiem, co było gorsze. Czy to, że widzieli to wszyscy moi kumple czy to, że ją w końcu musiałem puścić. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Vitane: Gorzej jak takie sygnały dostaniesz od rodziców. Potem ludzie się dziwią, że ich dzieci nie chcą z nimi rozmawiać o sprawach damsko-męskich.
  • Odpowiedz