Wpis z mikrobloga

@GraveDigger:
Wyobraźcie sobie. Masz żonę, która z czasem zachodzi w ciążę. Troszczysz się o nią, czekasz na potomka, 9 miesięcy poświęceń i wyrzeczeń, marzysz, wyobrażasz sobie go kim będzie, jak będzie dorastał, w końcu dumny i podniecony zostajesz ojcem. Dzieciak dorasta, po drodze wiadomo jak to w życiu są różne upadki i wzloty ale generalnie wszystko w normie. Aż w końcu pewnego dnia, tak po prostu synek #!$%@? taki tekst jak