Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Kim jestem?

Mi się zdaję, że jestem kimś na pograniczu Ekstrawertyka a Introwertyka. Nigdy z żadnym typem się nie utożsamiałem.

Jestem osobą która lubi ciszę. Na początku młodości byłem bardzo zamkniętym w sobie chłopakiem, na samą myśl o odpowiadaniu przy tablicy czy mówieniu na głos robiło mi się nie dobrze, a lekcje muzyki gdzie trzeba było śpiewać to była dla mnie mordęga. Ale też świetnie dogadywałem się z kolegami z klasy i nie było nigdy większych spin o to, że jestem "inny" czy coś takiego, raczej wtapiałem się w tłum i nie wyróżniałem za bardzo. Bo tak trzeba, jak pokażesz słabość i to że się odróżniasz to Cie dzieciaczki dojadą i nie dadzą żyć. Niestety takie są gimnazja czy nawet w podstawówce jak ktoś był bardziej nieśmiały cichszy to ta osoba nie była zbytnio lubiana. Lecz to nie o tym.

Nie lubię imprez, nie lubię klubów, nie lubię zatłoczonych miejsc (mam małą fobie społeczną ale mi to jakoś zbytnio nie przeszkadza, ostatnio jest co raz lepiej i sobie radzę). Jestem osobą która dobrze sprawdza się w rozmowach 1 do 1. Dużo dawałem rad młodszym kolegom, pomogłem jednej osobie w wyjściu z depresji oraz jeden niedoświadczony młody człowiek jest z dziewczyną od 5 lat teraz, która nie była nim kompletnie zainteresowana i podkochiwała się w kimś innym, którą "zdobył" moimi radami (gdzie sam nigdy nie byłem w związku xD). Mam jakieś podłoże psychologiczne w zanadrzu tak nie potrafię się zidentyfikować. Zadaję sobie pytanie kim jestem i jest to dosyć trudna odpowiedź do znalezienia. Dlatego teraz opisuje siebie i może ktoś inny będzie mógł mnie nakierować lub nawet odpowiedzieć na to pytanie.

Lubię ciszę, lubię bycie z samym sobą, lubię myśleć na wiele tematów, bardzo lubię muzykę i nawet uczę się śpiewać i grać na gitarze. Rozwijam swoje pasje i siebie samego. Zacząłem nawet ćwiczyć bo w zdrowym ciele zdrowy duch. Lubię samotność ale w troszkę inny bardziej melancholijny sposób od innych. Nie sprawia mi ona jakiejś przykrości czy przyjemności, po prostu jest i "I don't mind it" ale też nie chcę być samotny cały czas. Chciałbym znaleźć drugą połówkę która będzie w miarę podobna do mnie.

Mam przyjaciół, mam bliskie mi osoby. Parę rozterek miłosnych za sobą, zawodów, upadków, myśli samobójczych, dosyć trudnego dzieciństwa, rozwodów w rodzinie, śmierci bliskich, lecz również dobrych chwil i pełen miłych wspomnień które ukształtowały bardziej czy mniej jakim teraz jestem człowiekiem. Mam ambicje. Raczej nie jestem nadzwyczajną osobą, ale znam swoją wartość i wiem do czego jestem zdolny... chyba.

Ale też jestem osobą, która nie jest cicha, nie jest samotna. Nie przeszkadzają mi imprezy czy inni ludzie, potrafię się bawić w gronie znajomych, czasem te moje fobie i potrzeby bycia samemu znikają i staję się duszą towarzystwa, zawadiaką, żadna kobieta nie jest wstanie mi się oprzeć (ale w prawdzie to jest tylko taka jedna noc na jakiś czas która nie prowadzi do niczego więcej poza zabawą i seksem). I to jest takie pogranicze i nie widzę odpowiedzi na pytanie kim jestem choć ta ściana tekstu by odpowiedziała na to pytanie tak nie jest to dla mnie wystarczająca odpowiedź. Coś przeoczam, czegoś nie potrafię dostrzec.

Kim jestem?

#niebieskiepaski #psychologia #pytanie

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( http://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: sokytsinolop
Po co to?
Dzięki temu narzędziu możesz dodać wpis pozostając anonimowym.
Pobierz AnonimoweMirkoWyznania - #AnonimoweMirkoWyznania 
Kim jestem?

Mi się zdaję, że jes...
źródło: comment_ySIPeY1kxI7r7ERrvtE5uBj08i3q6KSo.jpg
  • 4