Wpis z mikrobloga

Ja: wychodzę wieczorem
Różowa: ciągle wychodzisz... Może ja bym wyszła (dzieci som)
J: dobrze to ja położę dzieci spać a ty idź...
R: ale ja nie chce, może byś pomyślał o spędzeniu trochę czasu razem?
J: ok, posiedzimy razem
R: ale ja nie chce... Bo ty taki jesteś (foch)
...
#logikarozowychpaskow #pmsmuch? #fml
  • 49
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@tuadiyo: Twoja kobieta chce spędzisz z Tobą czas (bo spędzasz go z kim innym a nie z nią), łaskawie się zgadzasz (tak, celowo napisałam 'łaskawie'. Każda różowa tak by to odebrała) Propozycja spędzenia z nią czasu powinna wyjść od Ciebie a nie wtedy jak Cie ochrzani. To tak jakbyś jej powiedział, że dawno nie zrobiła Ci laski a ona "no dobra, niech b ędzie". Niezbyt fajnie, nie?
  • Odpowiedz
@SnakeCase: Powinien wyjść z kumplami tak jak zaplanował ale powiedzieć coś w stylu: "Masz rację, faktycznie nie pomyślałem o tym w ten sposób. Dzisiaj już nie mogę odmówić spotkania ale obiecuję, że np. jutro spędzimy cały dzień razem lub jak będziesz chciała. Masz czas żeby się zastanowić co byś chciała robić. Dozobaczenia buziaczki papa".

Profity: przyznaje jej rację (wiadomo, kobieta zawsze ma racje #pdk), pozwala jej zadecydować
  • Odpowiedz
@Melisandre: To może, skoro jest jedno rozsądne rozwiązanie jej zdaniem, to mogła je zaproponować, a nie czekać, aż się domyśli? Dla mnie to klasyczna #logikarozowychpaskow.
Ja rozumiem takie rzeczy na etapie pierwszych randek i flirtów, szczególnie w wykonaniu nastolatek, ale na Boga! Dlaczego człowiek dorosły, w stałym związku nadal ma się męczyć z jakimiś szittestami, gierkami, szantażami emocjonalnymi? Dlaczego mam zgadywać, jaka jest ta prawidłowa odpowiedź, rozkminiać
  • Odpowiedz
@tuadiyo:
"Kochanie, przewraca mi się w bani i potrzebuję poczuć silnej męskiej pięści. Proszę, przylutuj mi solidnego plaskacza, żebym poczuła, że mam mężczyznę".
Może kiedyś otworzę jakąś usługę tłumacza z języka kobiecego.
  • Odpowiedz