Wpis z mikrobloga

Obie moje córki przeszły dzisiaj BLYSKAWICZNY ULTIMATE kurs zapinania pasów... - po tym jak solidarnie w------y twarzyczkami w oparcia tylnich foteli. Usiadły z tyłu, licbaza z gimbazą i kazały się SZYBKO zawieźć o 7:45 do szkoły. -- Pięć minut później - wtargnięcie pieszego na przejście i awaryjne hamowanie... (God Bles Bridgestone!) Nawet słowem nie skomentowały i grzecznie sięgnęły po klamry. A takie koszulki to na stacjach paliw we Włoszech widziałem już w
  • Odpowiedz