Wpis z mikrobloga

@kawaiimaid666: spoko, rozumiem, że jest jakaś konfliktowa laska, ale komentarz odnosił sie do całego wpisu twierdzącego, że jak ktos pracuje i studiuje dziennie to przeszkadza innym studentom. No kurde bez jaj
@solusek: Chyba nie do końca rozumiesz mój wpis. Więc taki mały off-topic. Studia mają przede wszystkim za zadanie wprowadzić cię w przedsionek dorosłości. A polega ona na stawaniu przed problemami i próbach ich rozwiązywania. Bóldupienie na mirko nie jest rozwiązaniem problemu. Szczególnie w takim tonie. Doceń, że niektórym chce się pracować, a jeśli koliduje to z twoimi interesami, to znajdź rozwiązanie. Przedstaw osobom pracującym na twoim roku, swój punk widzenia. Znajdźcie
@solusek: ale taguj #rakcontent księżniczko

Nie wiem jakim trzeba być bóldupowcem żeby cisnąć ludzi za to, że pracują. Byle jaka praca jest bardziej przydatna niż 90% wszystkich studiów w tym kraju. Jaki masz problem przystać na terminu, które wybierają pracujący?
@solusek: zawsze ustalam taki termin jak pasuje większości, zawsze można iść na 2 termin i jakoś nikt się nie rzuca o to. Chyba mam normalniejszych ludzi na studiach. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Znam sporo osób, które dorywczą pracą dokładają się do domowego budżetu i szanuję je jak #!$%@?. Nie, że przedłużają sobie szkołę bo mi rodzice dadzą pieniądze na bilet, jedzenie i nowego srajfona a ja sobie
@solusek haha to bardzo ciekawe co piszesz. Taguj to bulem dupy. Nie win kogoś, ze pracuje. Pieniądze nawet na te w teorii darmowe studia trzeba mieć. Jeżeli ktoś startu nie dostał to wkłada bardzo duży wysiłek aby wszystko łapać. Za to należy się szacunek, ze nie siedzą na dupie tylko działają więcej niż inni. Życie pisze różne scenariusze. Powodem może być chec odciazenia rodziców, moze ktos choruje a moze rodzicow nie ma