Wpis z mikrobloga

Jak mnie wkurzają studenci, którzy dorabiają sobie na dziennych studiach. Mamy ustalić wspólnie jakiś termin poprawy kolokwium, ale oczywiście jedna nie może w czwartek, inna w piątek bo praca. A co mnie to obchodzi? Ustalaj sobie prace pod studia a nie odwrotnie. A jak chcesz pracować to idź na zaoczne.

#gorzkiezale #studbaza
  • 114
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@solusek: @kawaiimaid666: To jest przypadłość "gwiazd", a nie pracujących studentów. Pracujący i uczący się student zazwyczaj nie ma czasu na głupoty, rozpisuje sobie na długo do przodu terminarz i godzi jedno z drugim. Jak nie może to nie przychodzi, idzie zaliczać kiedy indziej i tyle w temacie. To "gwiazdy", którym nudzi się w gównorobocie muszą na każdym kroku podkreślać, że one pracują i wszyscy mają się do nich
  • Odpowiedz
zawsze jest urlop na żądanie


@linoleum: na umowie zlecenie? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@solusek: straszne. U mnie na studiach dziennych wiele osób pracowało i nigdy nie było problemu. Dogadywaliśmy sie między sobą, zawsze ktoś kombinował żeby zrobić sobie wolne w robocie, zamieniał się, a jak nie było opcji to nikt nie płakał i próbowaliśmy się dogadać z prowadzącym (nawet dla jednej osoby, często był
  • Odpowiedz
@wiecznybeton: A skąd wiesz jakie on ma wyniki na studiach? Ja godzę pracę zawodową ze studiowaniem dziennym i jestem jednym z najlepszych studentów na roku. Także skończ z tymi wyzwiskami. Bo widzę, że jak na razie zerowy poziom prezentujesz Ty :).
  • Odpowiedz
@Maliszak: Hmm, nie zrozumiales kolego. Zachowałem sie tak jak on. Oceniłem czlowieka wcale go nie znając. Hipokryzja wypoku :)

Studiuje i mam wlasna firmę. Po co ta licytacja? Po co te ocenianie ludzi i besztanie na kogoś kto nie praxuje
  • Odpowiedz
@solusek: masz ból dupy, że ktoś próbuje być zaradniejszy od ciebie i na raz studiować i pracować, co tobie się nie udało? Daruj. A jakby komuś nie pasowało, bo musi dziecko z przedszkola odebrać, to byś krzyczała, że jak się ma dzieci, to się nie studiuje?
Był taki rok, że na raz studiowałam dwa kierunki dziennie, pracowałam w publicznej szkole (16 lekcji w tyg, więc prawie pełny etat), pracowałam na
  • Odpowiedz
@solusek: mam tak samo, wszystkim pasuje, ale znajdzie sie jedna gwiazda co to o tej ma prace, w srodku tygodnia, i nie moze przyjsc.


@kawaiimaid666: no jak nic gwiazda to świetne określenie na kogoś kto zamiast siedziec na dupie, albo pic piwo woli pracować
  • Odpowiedz
@solusek: Mieć ból dupy o to, że ktoś ma czelność, powtarzam, CZELNOŚĆ, pracować na dziennych studiach xDDDD. Gardzę.

To są studia a nie podstawówka, nie pamiętam żeby kiedykolwiek na moich studiach WSZYSTKIM dany termin pasował, są różne przypadki, kombinacje itd., zawsze ludzie dogadywali się z prowadzącymi i było ok.
  • Odpowiedz
@solusek: co za kierunek? Jak dla mnie w sumie dziwne strasznie, u mnie już 2 lata praktycznie wszyscy pracują i nigdy takiego problemu nie było ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
Ojoj Miraski i Mirabelki, ależ rozpętałam burzę
@kociorek:@korbixon: @Anlak: Studiuję na państwowej uczelni na kierunku technicznym w Krakowie. Tak studiuję na bezpłatnym kierunku, ale wyobraź sobie, że utrzymanie w takim Krakowie sporo kosztuje. Mam stypendium więc nie jestem takim darmoziadem jak Ci się wydaje Mirasku ( ͡° ͜ʖ ͡°).
@Mannlicher: Popieram Cię Mirasku( ͡° ʖ̯ ͡°)
@Mariusz30
  • Odpowiedz
@solusek: Raczej mi nie chodziło o to, że jesteś darmozjadem. Raczej chciałem ocenić czy ta praca to będzie typowo studencka robota czy może już kierunek pozwala na godzenie pracy zawodowej ze studiami.
Nie musisz mi mówić ile kosztuje utrzymanie w Krakowie, bo też sam " Studiuję na państwowej uczelni na kierunku technicznym w Krakowie" ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@solusek: A słyszałaś, że twój potencjalny pracodawca może od twojej wiedzy bardziej cenić doświadczenie zawodowe. Niekoniecznie w pracy kierunkowej. Sam fakt podjęcia pracy na studiach daje bezcenne doświadczenie. Jak zaczniesz na siebie pracować (w sensie zarobkowym, nie tylko wiedzy czy innego samorozwoju), to będziesz się z zażenowaniem śmiała ze swojego obecnego światopoglądu.
  • Odpowiedz
@GrzegorzSkoczylas: Ale mój drogi to, że nie pracuje w trakcie studiów nie znaczy, że nigdy nie skalałam się robotą. Dorabiam w wakacje, bo wtedy mam czas i pełną dyspozycyjność jakiej oczekują pracodawcy( ͡° ʖ̯ ͡°). Co nie zmienia faktu, że mam ogromny #boldupy, że nie jestem na zaocznych. Wtedy można ogarnąć pracę, ALE w zawodzie i studiować zaocznie. Wtedy kończysz sobie jakiś kierunek
  • Odpowiedz
@solusek: Nie chcę brzmieć, jak człowiek, który stawia wyższość pracy nad nauką i tym podobne, ale... Chyba nie do końca rozumiesz pojęcie "kalać się czymś". A tym bardziej robotą. Brzmisz troszkę jak lekko rozwydrzona córka z zawodu. Oczywiście to bardzo miłe, jeśli twoi rodzice mogą wspierać cię materialnie w trakcie studiów. Jednakowoż taka bezpardonowa krytyka osób, które tego komfortu nie mają, bądź chcą oprócz suchej wiedzy i beztroskiego studenckiego życia,
  • Odpowiedz
@spiritoo: raczej na kogos kto lubi robic dramy zamiast spokojnie porozmawiac
Widze ze wykop to powazny biznes. Kazda osoba i sytuacja jest inna. Mam na roku osoby ktore tez pracuja i nie robia problemow, wrecz bylam zdziwiona w kwestii niektorych osob ktore pracuja i dobrze radza sobie na uczelni i maja zycie towarzyskie i ponad wszystko dogaduja sie z reszta, a jest jedna laska co robi problemy i to o
  • Odpowiedz
@solusek: Zawalilem ksiezniczko i to nie raz. Tylko po co odwracasz kota ogonem. Nie mialem takich problemow ale czesto inni mieli i sami je tworzyli. Ty masz problem bo ktos z Twojej grupy ma inne priorytety niz Ty i chcesz ich wyrzucic na zaoczne bo sa mniej elastyczni niz Ty. Ze studiujacymi drugi kierunek i posiadajacymi dzieci tez w taki sposob mozna sie rozprawic. Trzeba sobie bylo zaplanowac egzaminy, kolokwia
  • Odpowiedz